19. Taehyung

949 59 6
                                    

Wyszedł nocą ze studia tatuażu, przechadzał się między uliczkami i obserwował nocne niebo pokryte gwiazdami, które lśniły tej nocy tylko dla niego przez kilka ostatnich dni zachowywał się jakby wszystko było na dobrej drodze, był szczęśliwy jeśli ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszedł nocą ze studia tatuażu, przechadzał się między uliczkami i obserwował nocne niebo pokryte gwiazdami, które lśniły tej nocy tylko dla niego przez kilka ostatnich dni zachowywał się jakby wszystko było na dobrej drodze, był szczęśliwy jeśli można było to tak nazwać, nie płakał tyle co zwykle i nie znaczył już swoich rąk bliznami. Spojrzał na żółte serduszko na swojej ręce zaraz obok miejsc gdzie były stare blizny uśmiechnął się, zrobił to pod wpływem emocji, nigdy nie myślał o takim tatuażu a teraz gdy widniał on na jego skórze dodawał mu sił.

Przez ostatnie tygodnie myślał o swoim życiu, jak bardzo się ono zmieniło oraz o tym jak jego choroba to wszystko spowodowała.

Kim Taehyung już nie bał się śmierci.

*

- Gukkie - szepnął chłopiec wtulając się w swojego przyjaciela. - Która gwiazdka ci się najbardziej podoba? - zapytał.

Leżeli na kocu pod nocnym niebem chociaż nie powinni, było chłodno i każdy z nich miał na sobie bluzę, ale przez ani minute nie pomyśleli, żeby wrócić do domów.

- Wszystkie mi się podobają - odpowiedział cichutko. - Ale ta co świeci najjaśniej, ale dlaczego pytasz?

- Gdybym mógł, to właśnie tobie bym dał taką gwiazdkę, bo zasługujesz - chłopak mówiąc to złożył czuły pocałunek na policzku swojego przyjaciela, ostatnio coraz częściej to robił, i bardzo mu się to podobało. - lubisz jak to robie?

- Lubię - odpowiedział łapiąc go za rękę - nie musisz mi dawać gwiazdki z nieba Taehyung, to ty jesteś moją gwiazdką.

*

Popatrzył jeszcze raz na noce niebo, pełno gwiazdek, na które tak uwielbiam spoglądać. - Cholera - powiedział sam do siebie. - Jeon Jeongguk mogłem wtedy cię posłuchać i być twoją gwiazdką do końca. - jego ton głosu zmienił się, był bardziej zdenerwowany, ale tylko i wyłącznie na siebie. Czemu tego wtedy nie zrobił? - Już nigdy cię nie zobaczę, już nigdy nie pocałuje, a już tym bardziej nigdy nie zobaczę twojego uśmiechu, dlaczego? - w tamtej chwili miał gdzieś czy wyglada jak idiota, liczyło się tylko go co czuł.

Ponieważ Kim Taehyung nadal czuł pustkę w swoim sercu, nadal pamiętał swojego ukochanego, a jedyne czego żałował w tamtym momencie to tego, że nie dał mu gwiazdki z nieba

Sweet Secret • TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz