three

445 16 0
                                    

Po wczorajszym incydencie z ciężkim pojemnikiem Maggie dostała zwolnienie do końca tygodnia z pracy. Szczerze się z tego ucieszyła. Przynajmniej miała czas, by popisać z blondynem, którego imie poznała dopiero wtedy, gdy zaobserwował ją na instagramie

Kiedy robiła sobie wieczorny okład na spuchniętą stopę, postanowiła obczaić zespół, w którym śpiewał Reece

Mieli tylko kilkanaście piosenek, ale każda się jej bardzo spodobała, więc postanowiła podzielić się swoją opinią z chłopakiem

maggie:
masz piękny głos reece

Napisała do blondyna na iMessage, gdyż podał jej również jego prywatny numer telefonu

Odpowiedź dostała niemal odrazu

reece:
woah jednak jesteś miła!

reece:
żartuję

reece:
dzięki:) x

maggie:
kiedy usłyszę medicine na żywo?

reece:
10pm w piątek

reece:
[załącznik]

reece:
przyjdź z przyjaciółką jak chcesz

maggie:
nie mogę się doczekać! x

Naprawdę wesoła Maggie próbowała stanąć na nogi, co słabo jej wychodziło, ale nie miała zamiaru przeleżeć do piątku na kanapie

Chciała się dobrze bawić, więc przez dwa dni miała zamiar rozchodzić bolącą stopę

Przeszła się do kuchni, by wziąć butelkę wody i wrócić do łóżka. Nie bolało aż tak bardzo

Włączyła po raz setny medicine, by w rytm piosenki napisać do przyjaciółki

maggie:
idziemy w piątek na koncert

lisey:
oo nowy chłopak muzykant

lisey:
powoli podnosisz poprzeczkę mags

maggie:
kiedyś musiało to nastąpić lmao

𝙨𝙩𝙪𝙥𝙞𝙙 𝙚𝙣𝙤𝙪𝙜𝙝 𝙩𝙤 𝙡𝙤𝙫𝙚 𝙮𝙤𝙪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz