nine

232 16 0
                                    

Maggie nadal siedziała na łóżku, patrząc się z niedowierzaniem na chłopaka. Wiedział, że czarnowłosa pierwsza się nie odezwie, więc postanowił pierwszy zabrać głos

-Przepraszam-westchnął przeciągle

-Za co? Za to, że mnie przeleciałeś, bo wiedziałeś, że nie będę protestować? Luźno. Nie ma sprawy

Blondyn przez chwilę milczał po krótkim wybuchu osiemnastolatki, by ułożyć sobie w głowie to co miał zamiar powiedzieć

-Też ledwo pamiętam tę noc. Przecież wiesz, że gdybym był trzeźwy to nic takiego by się nie wydarzyło, hamowałbym się i...

-Dość. Nie tłumacz się nawet. To co zrobiłeś było niewybaczalne, więc najlepiej by było, gdybyśmy zrobili sobie przerwę od naszej znajomości. Ja zajmę się pracą, a ty zespołem. Jak będę gotowa to się odezwę

Powiedziała to wszystko na jednym wdechu, próbując nie patrzeć na zawiedzioną twarz blondyna

-Uszanuję to, ale musisz wiedzieć, że cholernie cię polubiłem i nie odpuszczę sobie tego co zrobiłem. Do zobaczenia-uśmiechnął się smutno, przez co w oczach Maggie pojawiły się łzy

Opuścił pokój osiemnastolatki ze spuszczoną głową

Chciała go zatrzymać, ale ta przerwa miała jej pomóc w zastanowieniu się nad swoim lekkomyślnym zachowaniem i to ją przekonywało, by zostać na swoim miejscu

Chwilę później do pokoju czarnowłosej weszła mama i przez sekundę patrzyła się na córkę, zanim coś powiedziała

-Chcesz porozmawiać Maggie?-spytała z troską, na co dziewczyna zareagowała głośnym płaczem

Rodzicielka podeszła do niej i przytuliła ją, by osiemnastolatce zrobiło się lepiej

-Potrzebujesz czegoś?-zaprzeczyła cicho

Kobieta zostawiła ją samą, co wydawało się jej najlepszą opcją w tamtej chwili

Maggie zamknęła się od środka w pokoju i włączyła bardzo głośno losową piosenkę, którą okazała się być Medicine. Zapętliła ją, by po chwili wyciągnąć z dna szafki nocnej paczuszkę wiśniowych cygaretek, które zostawiła jej kiedyś Ellise

Wzięła z parapetu zapalniczkę do świeczek i podpaliła końcówkę

Kiedy wypuściła dym z płuc, przestała płakać, bo nikotyna zadziałała na nią uspokajająco

W tamtym momencie zauważyła, że oprócz tego, że jest łatwa, jest jeszcze hipokrytką

𝙨𝙩𝙪𝙥𝙞𝙙 𝙚𝙣𝙤𝙪𝙜𝙝 𝙩𝙤 𝙡𝙤𝙫𝙚 𝙮𝙤𝙪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz