Trzynasty

1.3K 93 28
                                    

- No wiesz... Bo Naty też z nami jedzie.

Lekko mnie to zabolało, tylko lekko...Jakby coś pękło.
Spodziewałam się tego, ale mimo to Gdzieś tam głęboko miałam jednak nadzieję.
Nadzieję, że znowu będzie tak jak dawniej.
Nadzieję, że może jednak spędzimy trochę czasu jako przyjaciele, tylko we dwoje.
Owszem, mogłam mu to powiedzieć, nawet w tym momencie. I Chociaż już otworzyłam usta, w ostatniej chwili się wycofałam. Czemu? Dobre pytanie... I odpowiedź Nie jest taka prosta, jak się wydaje- Nie chciałam się znowu kłócić, bo i tak czułam, że nasza przyjaźń się rozpadała. Powoli oddalaliśmy się od siebie... I coraz bardziej zadręczałam się poczuciem winy, bo może to właśnie przeze mnie? Przez moje ciągłe zmiany humoru, nawet by mnie To nie zdziwiło... Ale To już raczej nie ważne.

Pewnie wiecie, że Kiedyś, gdy byliśmy jeszcze dziećmi, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że życie kiedykolwiek może być choć w małym stopniu trudniejsze, niż wtedy, gdy mama nie chciała nam kupić lizaka. Nawet były te momenty, kiedy Zrobiłeś sobie krzywdę... I Co wtedy? Każdy wokoło leci ci z pomocą I ciągle powtarza te monotonne słowa Będzie dobrze.
To całkiem normalne, że Każdy jako dziecko myli bajkę z życiem. Nie ma w tym nic złego. Myślimy, że wszystko dookoła jest super, że każdy nas kocha, I najważniejsze- że fajnie jest być dorosłym, bo wszystko można...
Jednym z problemów jest to, że W kilka lat, nasz światopogląd może się definitywnie zmienić. Nic nie jest takie jak sobie to wyobrażaliśmy. Życie staje się nudne, monotonne, czasami wręcz bolesne. Zazwyczaj Nikogo już nie interesujesz, nikt nie przychodzi ci z pomocą. Mimo to, Jest jedna rzecz, która się nie zmieniła- choć nikt nie wie co jest nie tak, każdy mówi, że będzie dobrze.

Ale hej, Czym ja się martwię? Jesteśmy przecież dorośli, możemy zmienić swoje życie w każdej chwili... Tak właśnie myśleliśmy kiedyś, ale teraz jest jeden problem- tylko dzieci w to wierzą.
Wierzą też w wiele innych rzeczy... na przykład, że niemowlęta przynosi bocian, Święty Mikołaj przynosi prezenty, A wróżka zębuszka płaci nam za mleczaki. Całkiem jak w bajce...

Nic nie trwa wiecznie, więc Z czasem Dorastasz i Zaczynasz poznawać świat na nowo. Nic już nie jest takie samo... Czemu? Bo dowiadujesz się, że za tym wszystkim stoją rodzice.
Ale czekaj... Gdzie są rodzice teraz?
A no tak, jesteś przecież Dorosły. Rodzice już raczej nie pomogą Ci z twoimi problemami. Ani oni, ani twoi inni bliscy. Ludzie z czasem odchodzą. Musisz zacząć radzić sobie sam.

Dokąd zmierzam? Kolejne dobre pytanie.

Ludzie popełniają błędy, mają problemy I każdy to zauważa. Nikt jednak, nie chce, A nawet nie jest w stanie ci pomóc.
Narobiłaś sobie kłopotów? Teraz je rozwiąż.
Ahh no tak dzięki, nie wpadłam na to... Gdyby to tylko było takie proste. Nie jest.

Życie to nie bajka, nie jest tu jak we śnie...
Musisz pogodzić się z tym, że ludzie odchodzą. Nic na to nie poradzisz, nie jesteś w stanie ich zatrzymać. Po co się męczyć? Po co męczyć ich? Po prostu pozwól im, Daj im odejść...

-Okey, nie ma problemu.- Uśmiechnęłam się najnaturalniej jak tylko mogłam. 

Ale w środku...

Ale w środku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dream | Tom HollandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz