16🍀

217 14 1
                                    

Jinyoung wszedł do uczelni i zauważył że ludzie naprawdę się na niego patrzą. Wytrzymaj do południa. Pójdziesz do kawiarni Youngjea. Bedzie tam Kayee. Dasz radę Park. Idąc szybko w stronę sekretariatu nie zauważył że na kogoś wpada.

-Przepraszam - uklonil się delikatnie i chciał odejść ale zatrzymała go dłoń na nadgarstku
-Hej wyglądasz trochę na zgubionego. Wszystko gra? - chłopak podniósł wzrok i zobaczył blond włosego chłopaka który uśmiechał się do niego przyjaźnie
-Ehm potrzebuje dostać się do sekretariatu ale nie wiem którędy
-Za prowadzę Cię - Mówi
-Nie naprawdę nie trzeba nie chce ci przeszkadzac
-Przestań nie przeszkadzasz chodź - Pociągnął go w pewnym kierunku - Tak ogólnie to nazywam się Kunpimok Bhuwakul ale możesz mówić na mnie Bambam lub jak tylko chcesz
-Park Jinyoung
-Na którym jestes roku Jini mogę tak mówić?
-Tak jasne, Ehm na drugim
-To tak jak ja. To tutaj - pokazuje drzwi - Wejdź ja na Ciebie zaczekam
-Nie musisz Bam
-Wiem ale chce - mówię a chłopak wchodzi do gabinetu
-Dzień dobry ja jestem Park Jinyoung-klania się delikatnie
-A tak nowy student aktorstwa - uśmiecha się a ten kiwa głową - Tu masz swój plan lekcji oraz poproś swojego opiekuna prawnego żeby przyszedł podpisać resztę papierów
-Przekażę dziękuję - powiedzial i wyszedł. Przed wejściem tak jak obiecał czekał na niego Bambam który widząc nowo poznanego kolegę poniósł się
-I co gdzie masz teraz lekcje
-Teatr z Panem Parkiem w sali teatralnej - przeczytał to co pisało na planie
-O to tak jak ja czyli jesteś w mojej grupie-usmiechnal się - witaj kolego z klasy
-Witaj kolego z klasy - Jinyoung uśmiechnął się szeroko poniewaz naprawdę cieszył się że blondyn jest z nim w klasie dzięki temu nie będzie się czuł tam samotny i będzie kogoś znał.

Ruszyli w stronę zajęć i chłopak opowiadał wszystko drugiemu. Pokazał mu wszystko i opowiedział o każdym szczególe szkoły jak i jego klasy.

-Będziesz siedział ze mną w klasie zawsze jestem sam
-Czemu?
-Ehm nasza klasa nie lubi tego że znam się z klasą taneczna a dokładniej to z moim przyjaciele Yugyeomem
-Powtórzę czemu?
-Nie mam pojęcia
-No cóż idioci najwyżej - Odparł bo serio tego nie rozumiał. Weszli do sali akurat gdy nauczyciel coś tłumaczył przez co nastała cisza i każdy popatrzył w ich stronę.
-Bambam znowu spóźniony
-Przepraszam psorze ale musiałem zająć się naszym nowym kolega-mówi pokazując na bruneta
-Park Jinyoung
-Ehm tak - kiwa głową
-Podejdź tu proszę i przedstaw się klasie

Chlopak podchodzi do niego i kiedy staje obok widzi wzrok każdego na sobie. W tym samym czasie na jednym z krzeseł siada Bambam który posyła mu uśmiech i pokazuje kciuki w górę.

-Em hej jestem Park Jinyoung jak już wiecie i od dziś będę chodził z wami na zajęcia - uklonil se nisko i usiadł koło Bambam który objął go i zaśmiał się
-Było dobrze Jini

Resztę dnia spędził z Bambamem i w południe zaproponował mu zeby poszedł z nim do kawiarni i poznał jego Hyunga oraz Jacksona n  co blondyn z chęcią przyznał. Gdy wychodzili zatrzymał ich jakiś brunet

-Nie mamy czasu na głupie pogaduszki Hui
-Nie o Ciebie mi chodzi Kunpimok tylko o twojego kolegę - odezwał się - Hej jestem Hui a ty to słynny Park Jinyoung więc powiedz mi dlaczego zadajesz się z nizem społecznym zamiast przyłączyć się do elity tej szkoły
-Ehm wybacz mi Hue ale wolę trzymać się niżu niż pseudo elity która rozpadnie się lada moment widząc twoje zachowanie a teraz przepraszam ale spieszymy się do reszty naszego niżu społecznego - brunet uklonil się i popchnal zaskoczonego Bambama który gdy tylko skręcili za mur szkoły wybuchł smiechem
-Nie wierze widziałeś jego minę
-Jeżeli myślał że takim gadaniem przyciągnie mnie do swojej osoby to see grubo mylił - odparł Jinyoung
-Wiesz ze nie masz teraz życia z nim?
-Norma - wzrusza ramionami - Chodź poznasz Jacksona i Youngjea

Weszli do środka i chłopak zauważył swojego przyjaciela który siedział przed laptopem i  swojego hyunga wychodzacego z biura który widząc swojego Parka uśmiechnął się wesoło.

-Jinyoungi jak było dziś? - krzyknął na tyle głośno że zwrócił uwagę Jacksona który widząc młodszego pomachal do niego a Choi podszedł do stolika
-Wang gea!
-Park gea! - odpowiedział mu odruchowo i podszedł do nich ciągnąć Bambama - Poznajcie mojego nowego kolegę Bambama
-Hej - odezwał się blondyn
-Siadaj i opowiadaj jak było - odezwał sie siadając koło Bambama gdyż Jinyoung automatycznie usiadł obok Jacksona
-Normalnie hyung ale Jaebum musi przyjść jutro ze mną
-Cos ty zrobił że Jb musi przyjść
-Ehm nic musi podpisać jakieś papiery nie wiem co to - Mówi i zabiera z talerzyka Wanga leżeczka ciasto na co ten oddaje mu go i glaszcze po głowie popijając mrożona kawe
-Pewnie chodzi o zgodę na udestepnianie informacji jakby jakiś reżyser chciał cię w filmie lub do robienia zdjęć przez fotografów-odezwał się Bam - moi rodzice też musieli to podpisać i 2 sumie warto bo często jest u nas jakiś fotograf lub reżyser
-Wow a poza tym coś ciekawego - pyta go Kayee
-Jini postawił się elicie gdy ta chciała go przyjąć do swojej sekty
-Czekaj co - pyta go Youngjea a Kunpimok zawzięcie opowiada im wszystko na nowo

Kolejne kilka godzin siedzą w kawiarni gdyż okazało się że reszta zajęć została odwołana z nie wiadomo jakich przyczyn. Bambam opowiadał o sobie dzięki czemu wszyscy wiedzą że pochodzi z Tajlandii ale w wieku 15 lat przyleciał tutaj do Seul do szkoły artystycznej gdzie poznał Yugyeoma którego mieli poznac jutro. Rozmawiało im się naprawdę miło dlatego nikt nie chciał się zegnac lecz Bam musiał wracać do internatu. Chłopak naprawdę nie nawidzilil tego miejsca i naprawdę cieszył się że za miesiąc zamieszka w mieszkaniu z przyjacielem i będzie mógł spedzac więcej czasu z przyjaciółmi.

-Podwioze Cię do domu hmm-zaproponował Jackson na co brunet chętnie pokiwal głową

Wzięli wszystkie swoje rzeczy i zegnajac się z Youngjea który dał pakunek z ulubionym ciastem dla Wanga który podziękował a ten tylko się zaśmiał żeby pamiętał o tym że jutro go nie będzie ale zrobi im jakieś specjalnie na co zadowolona dwójka pokiwala głową i wyszła z kawiarni gdzie podeszli do auta Jacksona który położył z tyłu ciasto i wsiadł do środka. Jinyoung już dawno siedział i teraz właśnie podłącza swój telefon pod głośnik i puszcza swoją ulubioną piosenke. Chłopak czuje się przy swoim przyjacielu bardzo wyluzowany i wie że ten pozwala mu na rządzenie się co do muzyki w aucie czy innych rzeczy. Wang ruszył autem i kierował się w stronę domu chłopaka i naprawdę cieszył się że to raptem dwie drogi dalej od niego.

-Właśnie miałem pytać masz już plan lekcji
-Tak kończę i zaczynam tak samo jak ty
-Cudownie czyli jednak mogę Cię podwozic hmm?
-Tak Kayee możesz
-I git-mówi- czy będzie to problem kiedy jutro przyjdzie ze mną Mark?
-Co nie oczywiście że nie chce go poznać - odpowiada mu Jinyoung - Czyli Bambam i Yuygeom też przyjdą dobrze?
-Pewnie Jinyoungi cieszy mnie ze poznałes kogoś nowego i się z nimi zaprzyjaźniasz
-Czy to jest przyjaźń to nie wiem ale lubię Bambama
-Tak samo jak mnie
-Nikogo nie lubię tak mocno jak Ciebie- powiedział zawstydzony czym rozczulil kierowcę na tyle że cieszył się iż właśnie podjeżdża pod wjazd do domu Parka
-Jackson pamiętasz te zdjęcie które zrobiłeś gdy się poznaliśmy?
-Które kochanie bo było ich dużo
-Ehm no te nasze - powiedzial udając że nie ruszyło go słowo'' kochanie''
-Oczywiście co z nim?
-Wstawisz je na swojego instagrama i oznaczysz mnie
-Jinyoungi - chłopak złapał go za dłoń - Jesteś pewien że chcesz się ujawnić?
-Chce pokazać jak silny jestem pomożesz mi? - spytał cichutko a Jackson podniósł jego dłoń i ucalowal nagrastek w miejscu gdzie są rany które chłopak maskuje jak tylko może
-Oczywiście że tak. Zawsze ci pomoge - uśmiechnął się do niego

Dark // Jinson ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz