41🍀

179 11 2
                                    

-Twój napój- odzywa się młodszy widząc swojego chłopaka który właśnie wychodzi z windy i zatrzymuje się w pół kroku-Co jest?
-Gdzie mój Jinyoung?-pyta
-Śmieszne Kayee - podchodzi do niego i podaje napój
-Ale ja serio pytam, jeju jaki ty jesteś teraz uroczy jeszcze bardziej niż zwykle-mówi a młodszy tylko wzrusza ramionami
-W pierwszych odcinkach jestem uczniem także nie zdziw się że widzisz mundurek ale mam ciuchy na przebranie więc zaprowadz mnie do swojego królestwa a ja wrócę do bycia twoim Jinyoungiem hmm?
-Brzmi cudownie-wchodzą do windy i Jackson w końcu zabiera swój napój z którego upija trochę-Jak było dziś?
-Całkiem dobrze ale musimy poprawić jedna scenę na której ani trochę nie mogę się skupić
-Czemu? Co to za scena
-Ta w celi
-Przecwiczyc ja z Tobą?-pyta wychodząc z windy i idąc w stronę korytarza
-Nie dzieki, potrzebuję żebyś zajął mi czymś myśli tak jak tylko ty potrafisz-mówi wchodząc do studia chłopaka
-Mmm brzmi cudownie-porusza brwiami i wybucha smiechem
-Gdzie mogę się przebrać?
-Tu
-Pytam serio
-A ja odpowiadam-siada na krześle i wciska przycisk a z głośników wychodzi muzyka. Chyba nawet jego.
-A jak ktoś wejdzie?-pytam ściągając bluzę
-Nie ma kto? Szefostwo poszło już do domu a ja zostałem bo muszę dopracować jedna piosenkę i sam będę kończyć
-Czyli nikt tu nie wejdzie? -pytampodchodzac do niego
-Właśnie to powiedziałem-mówi
-Co powiesz na to aby pewien uczeń zająć czymś twoje myśli i przy okazji też i swoje-siada na jego kolanach
-Myślę iż bardzo chętnie-składa pocałunek na jego zuchwie i schodzi niżej
-Nie zostawiaj śladów mam jutro nagrania a ostatnio noona się wkurzyła bo musiała to zakrywac podkładem
-Dobrze nie zostawię Ci tu śladu-mówi podnosząc się z nim na co Jinyoung odrazu przywarl do niego całym sobą i położył na kanapie obok-ale za to masz kilka miejsc których napewno odslaniac nie będziesz
-Mówisz?-szepcze czując zbliżającą się dłoń do jego wzburzenia
-I mam zamiar wszystkie odwiedzić
-A więc na co czekasz-pyta i zostaje odrazu uciszony ustami swojego chłopaka.


-Dobrze ze jesteście bo właśnie zrobiłem kolacje więc zdjęcie-mówi Youngjea gdy para wchodzi do domu młodszego
-A nie mogę po prostu iść się położyć? Jestem zmęczony i wypruty z życia hyung-mówi Jinyoung a Jackson powstrzymuje się całym sobą aby się nie zasmiac ponieważ oboje wiedzą co tam bardzo zmeczylo chłopaka
-Masz jeść, masz jutro nagrania a nie po to wracałem dziś wcześniej z pracy żeby nie zjeść kolacji w rodzinnym gronie-odzywa się Jeabum schodząc po schodach na dół-Czemu się tak na mnie patrzycie?
-Jestes w domu tak wcześnie po raz pierwszy od kilku dni, wybacz mi hyung ale Ciebie się nie spodziewałem w domu-mówi Jackson a starszy kiwa głową
-A jednak jestem i chodźmy jeść-mówi i wszyscy idą do kuchni
-Dzwonił do mnie Yugyeom z prośbą żebym Ci przekazał żebyś po niego jutro podjechał podobno nie odbierasz od niego-mówi Jea podając potrawę i siadając obok swojego mężczyzny
-Dzięki hyung, wyciszylem telefon na planie a później jakoś nie pomyślałem że może dobrze włączyć dźwięk a co do Gummiego to zadzwonię do niego po jedzeniu
-Jasne Jinyoung a teraz odpowiadajcie jak tam?
-Właśnie kończę ostatnia piosenkę i z tego co słyszałem to najważniejsza bo będzie do niej teledysk
-Jak do Oxygen?
-Dokładnie tak
-To super Kayee nie mogę się doczekać go zobaczyć-uśmiecha się Jb-A ty?
-Jutro mam zdjęcia do plakatów promocyjnych
-Załatw mi jeden powiesz go w kawiarni z dopiskiem tak to mój młodszy brat-mówi Choi
-Nie ma problemu, jak już będą wydrukowane to ci przyniose
-Moje dzieci rosną mój Boże-mówi a oni śmieja się wesoło
-Hej masz jeszcze dwójkę-pociesza go Wang
-Kiedy dorobiłem się czwórki dzieci? -pyta się Jeabum'a na co ten wzrusza ramionami-A gdzie oni są?
-Zajęcia oraz trening-odpowiada mu Lim-matka roku-klepie go po ramieniu
-Mam ich za dużo żeby ogarniać kto co i jak
-Kochanie pamiętaj to tak jak ja a więc słuchaj. Aktor i śpiewak mieszkają z nami a fotograf i tancerz osobno
-Czyli teraz jestem tylko aktor? Dzięki Jb-zaśmiał się Jinyoung
-Hyung
-Tak tak wiem, a teraz wybaczcie ale skonam ze zmęczenia a więc papa-wstaje i wychodzi
-Zero szacunku nie tak go wychowałem. Zostajesz na noc?-zwraca się do Jacksona
-Dokładnie tak samo jak już od tygodnia hyung-mowi odchodząc
-Serio? Mieszka tu od tygodnia?-pyta patrząc na swojego chłopaka, który kiwa głową potwierdzając-Chyba ostatnio siedzę za długo w pracy
-Oj robisz to
-Zmienię to od jutra
-Dobrze kochanie-uśmiecha się do niego
-Od kiedy Jinyoung śpi z Jacksonem?
-Co o czym ty gadasz?
-I jeden jak i drugi mieli koszulki tył na przód-Śmieje się a młodszy robi to samo a dwójka wspomnianych chłopaków patrzy na siebie w pokoju młodszego i sami wybuchają śmiechem
-Myślisz że zauważyli-spytał Jackson
-No co ty Youngjea jest ślepy a Jeabum zbyt zmęczony-odpowiada mu i oboje wybuchają śmiechem.

Gdyby tylko wiedzieli że oni wiedzą.

Dark // Jinson ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz