Dwa lata później
Ubrany w czarny połyskujący garnitur próbował raz za razem uspokoić swoje nerwy. Dziś był wielki dzień w jego karierze. Asia Drama Awards.
Największa gala rozdania nagród dla aktorów. Największe gwiazdy ekranu pojawiają się na tym wydarzeniu, a w tym i on.Młody aktor, który dzięki swojej ostatniej roli w filmie, może starać się o nagrodę najlepszego aktora roku.-Pamiętaj, żeby podczas wygłaszania przemowy nie trwało to zbyt długo-odezwał się jego partner
Okrzyknięty artystą roku oraz mający na swoim koncie nagrodę na najlepszy album roku. Jackson Wang, dobrze wiedział co i jak robić podczas wygłaszania takich przemówień.
-Nie wygram-zaśmiał się siadając na wskazanym mu miejscu
-Oczywiście, że tak kochanie-odparł, biorąc go za dłoń
-Jak wygram, to zgodzę się na tego psa co tak bardzo chciałeś
-Wreszcie!! Po dwóch latach!!Jinyoung nie mógł się nie za śmiać nad tym jak uroczo to wyglądało. Ze starszym są razem już trzy lata. Dwa jako narzeczeństwo. Obrączka na jego palcu przypomina mu to na każdym kroku. Co prawda muszelka dalej zajmuje honorowe miejsce w ich salonie. Brunet ma na jej punkcie totalną obsesję i nikt nie ma prawa jej dotykać.
Oczywiście ich związek przechodził dużo. Mase przykrych jak i radosnych chwil. Mase kłótni. Od tych delitatnych po te duże kończące cię się na wychodzeniu Jinyoung'a do domu hyungów. Starsi nigdy jednak nie wtrącali się w to. Powalali im odetchnąć a później porozmawiać. Wiedzieli, że nikt nie kochał się tak mocno jak ta dwójka.
W takich chwilach jak ta, młodszy był wdzięczny za to że ma go przy sobie. Teraz, kiedy przez całą galę stresował się jak cholera, dobrze było czuć jego dłoń na swoim udzie. Wang wiedział jak jego chłopak to wszystko odczuwa. Sam się tak czuł kilka miesięcy temu i to właśnie Park był wtedy przy nim. Dlatego w trakcie ogłaszania nominowanych do nagrody ścisnął dłoń młodszego.
-A nagrodę Najlepszego Aktora Roku otrzymuje, gratulacje, Park Jinyoung za rolę Sungjea w "You"-odzywa się prowadzący a brunet patrzy w szoku
-Mówiłem prawda?-pyta Jackson pomagajac mu wstać i tuląc do siebieZestresowany wchodzi na scenę i całym sobą powstrzymuje się przed wypuszczeniem łez. Nie mógł uwierzyć, że wygrał. Nawet trzymając nagrodę było to dla niego niesamowite. Niemożliwe.
-Wow tu serio jest moje imię-zaśmiał się-Jednak ja nie o tym miałem mówić prawda? Dziękuję, każdej osobie z ekipy "You". Reżyserowi, kamerzysta, ekipie, która zajmowała się moim wyglądem. Kolega z planu. Dziękuję wytwórni Storn za zajmowanie się mną i wysłanie mi tego scenariusza. Dziękuję mojej ekipie. Yugyeomowi za mase lekcji tańca dzięki czemu mogłem tak dobrze zagrać te sceny. Bambam'owi za zawsze bycie obok i robienie tych niesamowitych zdjęć dla mnie i dla promocji filmu. Moim hyungom za to że dawali porządnego kopa w tyłek, kiedy myślałem że to już mój koniec. Że się wypalam. Oczywiście nie mógłbym ominąć moich Darkiee. Dziękuję, że kochacie mnie takiego jakim jestem. Jednak nie stałbym dziś na tej scenie gdyby nie pewien brunet, który od trzech lat sprawia że moje życie jest tak cudowne-mówi patrząc na swojego narzeczego i uśmiecha się pod nosem widząc jego "Wanggea" i znak żeby kończył-Na koniec chciałabym powiedzieć, żebyście nie zastanawiali się długo i jeżeli macie osoby, które wyciągają was z ciemności trzymajcie się ich. Czy to jakiś roztrzepany tajlandczyk, czy wciskajacy w was mase ciasta hyung. Czy nawet idiota w czapce z daszkiem. Trzymajcie się tych osób tak jak ja trzymam się moich. Dziękuję-kłania się po czym razem z resztą schodzi ze sceny.
-Chusteczke?-rzucił w niego opakowaniem Bambam
-Nie płacze idioto
-A no tak zapomniałem, oczy ci się pocą. Głupi ja-zaśmiał się
-Awww Jaebumbi-przytulil go jego mąż
-Nie moja wina. Popatrz tylko na niego-wskazał na telewizor, który pokazywał teraz jakieś reklamy-W sensie to wcześniej
-Spoko hyung, Parkie też jest i tu-zaśmiał się Gummie pokazując akurat reklamę swojego przyjaciela z perfumami. W sumie rodzinnymi,kazsy ich używa teraz.
-Wychowałeś go naprawdę dobrze, Jaebum
-Oboje to zrobiliśmy Youngjea, oboje-mówi łącząc ich dłonie razem
-Mark dzwoni-krzyczy Bambam -Hyung? I?-pyta dając na głośnik
-Chłopczyk-słyszą płacząc
-Gratuluję!-mówią wszyscy
-Dziekuje a jak młody?
-Jinyoung wygrał-odzywa się najmłodszy
-Cholera, to dobrze. Zadzwonię do was później
-Jasne, pa!
-Idę sobie po soju, Zapowiadam-mówi Bambam odkładając telefon
-Wez mi też-mówi Yugyeom
-Wiesz co? Nasza rola rodziców jeszcze się nie skończyła-zaśmiał się brunet
-Zostaliście dziadkami ale co tam nie?
-Cholera-odparł najstarszy wzdychając jednak uśmiechając się pod nosemIch rodziną wyszła z problemów. Kazdy ma swoje życie. Swoje plany, marzenia, cele. Swoją historię do napisania. Jednak nigdy nie zmieni się jedna rzecz. Zawsze będą razem. Razem wyszli z ciemności i razem zostaną w cudownym blasku. Blasku rodziny, miłości i cholernego szczęścia.
Gumiki!!
Dziekuje!
Dziekuje za to że byliście ze mną tutaj.
Spędzaliście czas.
Czekaliście na nowy rozdział i przyjmowaliście go z taką miłością.Mam nadzieję że pokochaliście Dark tak samo jak ja
Nie wierzę, że przyszedł właśnie czas aby się pożegnać z tą książkąJednak!
Nie żegnamy się z WanggeaParkgea prawda??
Wciąż mamy ich w MonsterDziś
Żegnam się z wami tutaj, jednak może kiedyś wrócę z jakimś dodatkiem
Kto wie 😁😁All the lov
Kiki💕