Pobudka! Wstajemy, jeszcze nie pora na spanko!
Doszłam dziś do wniosku, że dziewczyna z okresem albo pożera wszystko, co się nawinie, albo nie ma ochoty totalnie na nic.
Przykładowo:
Wczoraj
Na śniadanko cztery kanapeczki (zwykle jem dwie), dopchałam chipsami, cukierkami, biszkoptami i musem owocowym.
Dzisiaj
Ale ja nie chcę tego obiaduuu... Nie mam apetytuuu... Mamooo, nie wciskajcie we mnie jedzeniaaa! A jeśli już coś muszę, to chcę herbatkę! Tak strasznie chcę herbatkęęę...!
Też tak macie?
YOU ARE READING
Śmieszne sytuacje; moje i moich znajomych
HumorTytuł mówi sam za siebie: będą tu opisy różnych durnych rzeczy i tekstów moich i znajomych. Niestety nie będzie tu zdarzeń z całego mojego życia z trzech powodów: 1. Wattpad nie ogarnąłby takiej ilości rozdziałów w książce. 2. Nie pamiętam tych wszy...