Teraz opowiem wam, jak to zrobiłam mojej animatorce ( Ania się nazywa ) najlepszy żart na świecie.
Musicie wiedzieć, że od daaawna shipowałyśmy ją (tak jak każdy z resztą) z takim jednym Krzyśkiem, jej przyjacielem.
Oj, dużo jej o tym gadałyśmy, aż postanowiłyśmy zrobić im w kościele ślub. Wybrałyśmy termin, plan imprezy itp.
Aż pewnego razu coś mnie naszło i na naszej grupce na mess postanowiłam, że napiszę do takiego księdza z parafii ( on nas zna ), żeby udzielił ślubu. Napisałam im na grupce tekst prośby, oto on:
Oczywiście ryłyśmy z tego, a ja straszyłam Anię, że to wyślę. Ona mi zabraniała itd, a mnie naszła ochota, żeby ją właśnie nastraszyć. Zrobiłam screena profilu księdza z Messengera, ładne wycięcie tekstu z naszej grupki i wklejenie pod profilem.Oczywiście, gdyby Ania na spokojnie się temu przyjrzała, zauważyłaby, że to przeróbka.
Wysłałam całość na naszą grupkę, że niby księdzu to wysłałam.
Ania, lekko mówiąc, miała zawał. Jak ją uspokoiłam, że to przeróbka, to w końcu przestała chcieć mnie zamordować.
Później pisała, że myślała, że się zesra, jak zobaczyła, że to wysłałam.
No i w ten sposób mogłam się uśmiać za wszystkie czasy.
Ale serio, jej reakcja na grupce była bezcenna.
A tak by the way, to są już parą. ( a jak się o tym dowiedziałam, to innym razem ).
YOU ARE READING
Śmieszne sytuacje; moje i moich znajomych
HumorTytuł mówi sam za siebie: będą tu opisy różnych durnych rzeczy i tekstów moich i znajomych. Niestety nie będzie tu zdarzeń z całego mojego życia z trzech powodów: 1. Wattpad nie ogarnąłby takiej ilości rozdziałów w książce. 2. Nie pamiętam tych wszy...