23.

54 9 1
                                    

Jedliście kiedyś na obiad ROZDZIABDZIANEGO wróbla?

Rok temu na wyjeździe podali nam na obiad... coś.

To coś składało się z makaronu, jakichś warzyw chyba, nie pamiętam i z rozdziabdzianego wróbla właśnie.

To naprawdę wyglądało tak, jakby to były kawałki mięsa z ciała tego wróbla i żeby dopełnić wrażenie martwego wróbla na surowo można w tym, jakże przepysznym obiadku, znaleźć...

...małe kosteczki.

Nie żartuję. Serio tak było. Mało nie zwróciłam całego jedzonka z tego dnia.

No więc, od tamtego dnia oficjalnie powstało nowe danie polskie danie.

             Rozdziabdziany wróbel

No więc ten, no...

Smacznego.

I [*] dla żołądków.

Śmieszne sytuacje; moje i moich znajomychWhere stories live. Discover now