92.

31 6 0
                                    

U nas w domu mamy pralkę i suszarkę (bo wszystkim zbrzydło nieustanne wieszanie ton ciuchów). Kiedy przerzuca się pranie z pralki do suszarki, mama jest zdania, że trzeba je najpierw rozstrzepać (wyprostować), żeby się dobrze wysuszyło.

Ale Vee jak to Vee, nie pamięta o takich przyziemnych rzeczach.

Mama: *wyjmuje swoją wysuszoną ładną bluzkę, której Vee nie rozstrzepała i wyglądała nie najlepiej*

Ja: *myje zęby w łazience*

Mama: Nie mogłaś roztrzepać tej bluzki?!

Ja: *już chce się bronić przed zarzutami, nie myśli co mówi* Ja nic nie roz...!

Ja: *skapła się, co mówi* A... Okej...

Śmieszne sytuacje; moje i moich znajomychWhere stories live. Discover now