*dwa tygodnie później*Od tygodnia cały czas wymiotuję, pewnie to jakieś zatrucie, Borys strasznie się o mnie martwi.
Właśnie siedzimy przy stole i jemy przygotowany przeze mnie posiłek.
Poczułam, że natychmiast muszę udać się do łazienki w celu zwrócenia mojego obiadu.
Po chwili Borys był obok mnie i trzymał moje włosy.
Przepłukałam usta wodą.
- Nie Weronika. Koniec, idziemy jutro do lekarza, to nie jest normalne!
- To zwykłe zatrucie.. Nic takiego.. - Położył obie ręce na mojej twarzy.
- Martwię się Weru.
Usłyszeliśmy pukanie do drzwi, to Solar.
Borys otworzył drzwi, po chwili oboje siedzieli na kanapie.
- Cześć Weronika, coś się stało? Jesteś cała blada.
- Tak, stało się, nie chce pójść do lekarza mimo, że wymiotuje od tygodnia!
- Weronika możemy porozmawiać? - Zapytał Solar.
Zaprowadziłam chłopaka do sypialni, usiadłam na łóżku obok niego.
- Powiedz szczerze, spałaś już z Borysem?
Nie będę go kłamać.
- Tak, nie raz, dlaczego pytasz?
- Chyba wiem dlaczego źle się czujesz, będę za pół godziny, nie mów nic Borysowi.
Wyszedł z naszego domu pod pretekstem kupienia słodyczy.
Nagle poczułam bardzo mocny ból brzucha, z każdą chwilą się nasilał.
Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać.
Borys położył się obok mnie.
- Coś się dzieje skarbie? - Zapytał zmartwiony.- Boli mnie brzuch, cholernie boli mnie brzuch.
Chłopak położył rękę na moim brzuchu i zaczął go delikatnie masować.
Nie minęło 5 minut a ból brzucha praktycznie zniknął.
Gdyby nie to, że Solar wrócił to pewnie bym zasnęła.
- Zaraz będę Borys, dobrze? - Pokiwał twierdząco głową.
Zamknęłam drzwi od pokoju.
- Trzymaj, masz go zrobić i poinformuj mnie co i jak, muszę lecieć, powodzenia! - Podał mi test ciążowy i po chwili wyszedł z mieszkania.
Nie czekałam, od razu poszłam zrobić test, musiałam czekać 10 minut.
Borys wyszedł do studia nagrywać nowy kawałek a ja postanowiłam sprawdzić wynik testu.
Odwróciłam test, były na nim dwie kreski, do moich oczu podeszły łzy, zrobiłam zdjęcie testu i wysłałam je Solarowi.
Weronika : On mnie zabije.
Solar : Gratuluję kochana!! Wyślij mu to zdjęcie natychmiast! Nawet nie wiesz jak się ucieszy kiedy to zobaczy.
Zrobiłam to co kazał Solar, pozostało mi czekać na odpowiedź Borysa.
Borys pov.
Dostałem wiadomość od Weroniki, było to jakieś zdjęcie.
Siedzieliśmy z flexxym i kuqe w studiu.
Zobaczyłem zdjęcie testu ciążowego z podpisem "przepraszam"
Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, zacząłem krzyczeć ze szczęścia.
- Co jest stary? - Zapytał Łukasz.
Pokazałem im zdjęcie.Oboje złożyli mi gratulacje.
- Na co czekasz? Biegnij do niej mordo.
Bez pożegnania wybiegłem, ruszyłem w stronę samochodu.
Po 10 minutach byłem przed drzwiami.
Odliczyłem do trzech i przekroczyłem próg drzwi, Weronika siedziała na kanapie.
Bez myślenia podbiegłem do niej i mocno ją przytuliłem.
- Kocham cię, kocham cię cholernie
Rozdział miał być wczoraj, ale zniknął mi z notatnika, przepraszam

CZYTASZ
Skarbie chcę cię na serio/ Bedoes ZAKOŃCZONE
ФанфикWeronika jest dziewczyną która raczej ceni sobie ciszę i samotność, pewnego dnia jej życie zmienia się o 360 stopni dzięki jednemu człowiekowi.