Z Borysem jesteśmy już w klubie, czekamy na Białasa, Sebę, Matiego i Janka.
Coś czuję, że będzie ogień!!
- Ja pójdę do toalety, zaraz wracam, pójdziesz do baru po jakiś sok?
- Jasne, już idę - Powiedziałam z niewinnym uśmiechem.
Teraz tylko pytanie, gdzie jest bar?
Jest już trochę ludzi a ja nie jestem specjalnie wysoka więc trudno cokolwiek tu zauważyć.
Nareszcie znalazłam.
- Co podać? - Ten barman jest dość przystojny.
- Sok pomarańczowy poproszę.
- Już podaję. Właściwie to co robi tutaj taka piękna kobieta sama?
- Właściwie to.. - W tym momencie ktoś złapał mnie za biodra. Poczułam Zimny oddech ma mojej szyi.
- Piękna nieprawdaż? Wróciłem kochanie - Spojrzał wrogim wzrokiem na mężczyznę.
- Przepraszam myślałem, że jesteś sama. Tutaj jest twój sok.
- Właśnie miałam mówić, że jestem z chłopakiem, cóż, dziękuję za miłą rozmowę - Nie była długa ale wypada podziękować.
- Nienawidzę jak ktoś cię podrywa - Szepnął Borys.
- Przecież wiesz, że cię kocham - Pocałowałam chłopaka w policzek.
- Nie chcę cię stracić.
Na tym zakończyliśmy swoją rozmowę po właśnie przyszedł Białas z Sebą. Zaprosili nas za scenę.
- Słuchaj Borys, zagramy dzisiaj gościnnie tutaj.
- Robimy to co zawsze?
- Tak! Seba gra Californię, my gramy na serio szpaku z jankiem niech to usłyszą i Janek swój repertuar.
Brzmi bardzo dobrze, praktycznie wszystkie piosenki znam więc cieszę się.
- Dobra Janek, musimy wchodzić! - Krzyknął jego hypeman.
- Wy też zaraz wchodzicie! Szykujcie się!
- Powodzenia Janek!! - Krzyknęłam do chłopaka.
Ten obrócił się, pobiegł do mnie i mocno przytulił.
- Dziękuję.
To było kochane.
Szpaku właśnie wchodzi na scenę, razem z Jankiem zagrają "Niech to usłyszą"
Słyszę głośne krzyki publiczności.
- A teraz wchodzi Seba ze swoim hitem!! Jak myślicie co to będzie?Cała publiczność krzyknęła wspólnie.
- California!!Sebastian wszedł na scenę.
Ten kawałek jest totalnym sztosem na koncertach. Publiczność śpiewa z nim cały czas.
Nadszedł czas na Borysa i Białasa.
- Mamy jeszcze jedną niespodziankę! A raczej dwie!! Bedoes i Białas!!!!
Publiczność krzyknęła najgłośniej dzisiaj.
Borys szybko mnie pocałował i ruszył na scenę, postanowiłam ich nagrać.
ja nie wierzyłem że można się nacpać miłością
i znudzony żułem codzienność
dopóki nie zacząłem brać cię na serioW tym momencie podbiegł do mnie Borys i pociągnął za rękę na scenę. Publiczność krzyknęła.
Przytulił mnie mocno do siebie i zaczął śpiewać.
Jesteś tą jedną, z tobą chce liczyć bankroll.
Skarbie chyba studiujesz medycynę, bo zmieniasz mi tętno - Wskazał na serce.
Może wypiłem za dużo, a może to jest coś ze mną? Może wypiłem za dużo, a może chcę cię na pewno? Skarbie chcę cię na serio! - Krzyknął poczym mnie pocałował.Wszyscy patrzyli na nas ze zdziwieniem podbiegł do nas Janek razem z innymi i zaśpiewaliśmy wszyscy razem refren jeszcze raz.
To najlepszy moment w moim życiu, jest cudownie.Ty jesteś inna, ty jesteś silna, bo mnie potrafisz przy sobie zatrzymać - Borys podniósł mnie jak pannę młodą i zaczął całować.
Gdy skończyła się piosenka, Borys postawił mnie na ziemię i dał pojedyńczego buziaka.
- Stary to było kozackie! Super się na was patrzy, jesteście razem tacy szczęśliwi - Powiedział Białas - Czekałem na to od dawna!
- Dziękujemy - powiedzieliśmy w tym samym czasie, przez co wszyscy się zaśmiali.
- Słuchajcie, czekamy na Janka i idziemy na mały afterek? - Zaproponował Mati.
Każdy był chętny więc uznaliśmy, że będzie to dobry pomysł.
Delikatnie zakręciło mi się w głowie, było mi słabo.
- Borys ja na chwilkę pójdę do toalety, zaraz będę - Mój głos był strasznie cichy i słaby.
- Wszystko w porządku? Jesteś cała blada - Borys wstał i poszedł w moją stronę.
W tym samym czasie poczułam jak upadam, przy samej ziemi, zdążył mnie złapać.
Wszyscy wstali i kucnęli obok mnie.
- Werka wszystko w porządku?- Tak.. Chyba - Powiedziałam cicho.
- Jadłaś coś dzisiaj? - Zapytał Mateusz.
- W sumie to, nie.
- To wszystko wyjaśnia, daj mi ją Borys, pójdziemy kupić coś do jedzenia - Zaproponował Mateusz.
- Nie zaufam ci drugi raz, nie tym razem.
- Borys spokojnie, pójdę z nim.
- Nie, nie pozwalam ci, nie będziesz z nim nigdzie szła - Widziałam jak się denerwował.
- Sama będę o sobie decydowała, pomożesz mi wstać Mati? - Chłopak podał mi rękę.
Nie odezwałam się do Borysa ani słowem, po prostu poszłam.
- On zawsze jest taki zazdrosny?
- Martwi się, nie chce mnie stracić, sam tak kiedyś powiedział.
- Rozumiem, nie martw się, wszystko będzie dobrze, wyjaśnicie to sobie na imprezie.
Oby..

CZYTASZ
Skarbie chcę cię na serio/ Bedoes ZAKOŃCZONE
Hayran KurguWeronika jest dziewczyną która raczej ceni sobie ciszę i samotność, pewnego dnia jej życie zmienia się o 360 stopni dzięki jednemu człowiekowi.