Dzisiaj Weronika wychodzi ze szpitala, już oboje pogodziliśmy się ze stratą dziecka.
Wszyscy nas pocieszają i w ogóle..
Właśnie wchodzę do sali, Weronika się pakuje.- Cześć kochanie - Pocałowałem ją w policzek.
- Oo cześć, jeszcze nie jestem gotowa kurcze.
- Poczekam, spokojnie.
Przyglądałem się jej cały czas.
Każdy cal jej ciała jest cudowny.
- Co się tak patrzysz? - Zaśmiała się.
- Przyglądam się najpiękniejszej kobiecie na świecie - Patrzyłem głęboko w jej oczy.
Zarumieniła się.
- Jestem już gotowa, mam wypis, możemy jechać - Wziąłem jej torbę i wyszliśmy ze szpitala.
Byliśmy w połowie drogi, uznałem, że możemy pojechać gdzieś indziej.
- A może pójdziemy coś zjeść?
- Jeśli zabierzesz mnie do kfc to bardzo chętnie - Zaśmialiśmy się głośno.
Po chwili byliśmy już pod kfc.
- Co chcesz skarbie? - Zapytałem z uśmiechem.- Frytki iii shake czekoladowy!
Zamówiłem co chciała i zaniosłem to do auta.
Zjedliśmy nasze jedzenie i pojechaliśmy do domu.
Przed drzwiami stała niespodzianka.
To ten śmieć.Weronika pov.
Złapałam Borysa mocno za rękę i spojrzałam w jego oczy.
- Ignoruj go, proszę.
- Postaram się - Wiedziałam, że zaraz coś się stanie, znam Borysa, nie da rady go ignorować.
Przeszliśmy obok Mateusza obojętnie, jedynie Borys spojrzał na niego wrogo.
- Weronika.. Posłuchaj mnie proszę - Złapał mnie za nadgarstek.
- Puść ją natychmiast - Spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem.
- Mateusz zostaw mnie, nie mam zamiaru z tobą rozmawiać, zbyt wiele już zepsułeś. Nie chcę cię znać rozumiesz?! - Ruszyłam do domu, usiadłam na kanapie w salonie.
Po chwili obok mnie usiadł Borys.
- Nie przejmuj się kochanie, on jest już przeszłością rozumiesz? Już nic ci nie zrobi, ze mną jesteś bezpieczna, obiecuję - Przytulił mnie mocno.
Przy nim czułam się wyjątkowo, inaczej.
Nudny rozdział, wiem, następny będzie o wiele wiele lepszy
CZYTASZ
Skarbie chcę cię na serio/ Bedoes ZAKOŃCZONE
ФанфикWeronika jest dziewczyną która raczej ceni sobie ciszę i samotność, pewnego dnia jej życie zmienia się o 360 stopni dzięki jednemu człowiekowi.