· Wystarczy dużo fantazjować
Czasami po prostu wystarczy ci twoja fantazja. Ja często fantazjuje na różne tematy przed zaśnięciem. Układam w głowie plan tego co chcę napisać. Wymyślam jakie wydarzenia mogły doprowadzić moich bohaterów w końcowym efekcie do jakiegoś konkretnego momentu w fabule. Zwykle wieczorami lub nocą najlepiej pisać, bo wtedy bodźce zewnętrze nie rozpraszają twoich myśli. Ja piszę nocą lub podczas drzemki mojego dziecka.
· Zapisywać sny
Gdy przyśni ci się coś co chciałbyś użyć w książce - zapisz to. Wiele książek jest oparta właśnie na podstawie snu, może nie użyjesz tego teraz, ale może za rok. We śnie wszystko czasem toczy się według różnych zasad, odmiennych od naszego świata.
Moje opowiadanie „Na skraju cienia" wzięło się właśnie ze snu. Już nie pamiętam jak dokładnie wyglądał ten sen. Nadal pamiętam jednak, co czułam wchodząc do starej drewnianej chaty, gdzie siedział na kanapie Schade.
· Dużo czytać
Nie pamiętasz żadnego wartościowego snu, ale zapadł ci w pamięć jakiś utwór literacki. Każdy kto dużo czyta, lepiej pisze. Nie chodzi o to, że wpadają nam nowe słówka, z książek możemy czerpać również inspiracje co do fabuły . Oczywiście należy wszystko przesiewać przez grube sito.
Pamiętam jedne opowiadanie, które czytałam na blogu. Dziewczyna wzorowała się na Pamiętnikach Wampirów. Wtedy jeszcze ich nie czytałam, ani nie widziałam serialu, więc dla mnie był to pomysł świeży, ale nie możemy liczyć na to, że każdy twój czytelnik nie zaznajomił się z czymś.
Jej opowiadanie nawet zaczynało się tym, że bohaterka zaczęła pisać coś w pamiętniku jak Elena Gilbert, a potem wyrwała kartkę i wyrzuciła ją. Czytałam dalej i byłam urzeczona, pomimo plagiatu. Nawet wampiry, które się tam znajdowały nazwała podobnie Sławek i Damian. Główna bohaterka oczywiście zakochała się w Sławku, który okazał się jej ojcem (ZONK) . Potem przerzuciła się na Damiana, ale on sypiał z jej bliźniaczą siostrą wampirzycą.
Uznajmy, że nie należy tak pisać.
Chodzi o to by czerpać pomysły, a nie zrzynać.
· Słuchać muzyki
Muzyka jest chyba najbardziej inspirująca. Często słucham jakiejś piosenki i od razu widzę, że słowa, które w niej użyto mogłaby powiedzieć moja główna bohaterka w moim opowiadaniu. Nie ważne czy słuchasz Rocka, Rapu, Popu, czytaj tekst podczas słuchania, by lepiej go zrozumieć. Wrzuć sobie tekst w obcym języku do translatora, jeśli zachodzi taka potrzeba. Czasem nawet w naszym ojczystym zaczynasz lepiej rozumieć przekaz, gdy przeczytasz słowa jednocześnie słuchając.
· Przeglądać Zdjęcia/Obrazki z internetu
Przeglądaj obrazki w Goggle Grafika, na Instagramie, Pintereście, Weheartit, Zszywce i wielu innych. Zapisuj zdjęcia miejsc, posłużą ci do opisania ich potem w książce. Przecież tego jest multum. Wybieraj zdjęcia osób, które najbardziej pasują do tego jak wyobrażasz sobie swoich bohaterów. Rób własne zdjęcia.
· Obserwować otoczenie
Usłyszałeś jakąś anegdotę, którą opowiadali sobie obcy ludzie w metrze - zapisz, by nie uleciała ci z głowy, może posłużyć ci za inspirację. Notuj wydarzenia z wiadomości w telewizji, bardzo przydatne jeśli piszesz kryminał. Staraj się wpleść sytuacje ze swojego życia lub życia sąsiadów.
Dawno temu będąc w podstawówce zaczęłam pisać takie opowiadanie. (Szkoda, że nie przetrwało do dzisiaj. Jestem ciekawa swojego stylu z tamtych lat.)Główna bohaterka Maja, miała przyjaciółkę, której imienia nie pamiętam. Było tam jeszcze dwóch chłopaków, jeden kochał się w Mai, ale ona go tylko lubiła. Drugi z chłopaków podobał się Mai, ale wiedziała, że on również podoba się jej przyjaciółce, więc nie było tu szans. Wszyscy czworo mieli swoje tajne miejsce spotkań, taką bazę, stary opuszczony drewniany dom. Namalowali w nim farbami plakatowymi swoje imiona. Nagle do ich klasy przeniósł się nowy uczeń (plot twist). Oczywiście miedzy nim i Majką coś tam się zadziało. Chłopak był zwyczajnie złośliwy dla całej ich paczki, ale jak wiadomo, kto się czubi ten się lubi. Na tym opowieść się chyba kończyła.
Pomijając całą te długą opowiastkę. Ta chatka naprawdę istniała, byłam tam wiele razy w dzieciństwie, a w podstawówce naprawdę dołączył do naszej klasy złośliwy chłopak. Mieszkał z swoją mamą w domu po psychicznie chorej Basi, która porywała dzieci - powinnam to dopisać wtedy. A propos z tym domem serio jest coś nie tak, każdy kto tam mieszka szybko go sprzedaje. Chodzi o to, że zainspirowałam się prawdziwymi osobami i miejscami, ale wydarzenia są zmyślone.
Na pewno twoje życie też pełne jest różnych ciekawych inspiracji wykorzystaj je.
.o0×X×0o.
YOU ARE READING
Jak pisać?
RandomChcesz napisać książkę, ale nie wiesz jak zacząć? A może utknąłeś w trakcie pisania ważnej sceny i nie masz pomysłu jak z tego wybrnąć? W takim razie to poradnik dla ciebie. Pomysły z internetu, czasem moje własne przemyślenia. Tłumaczyłam to, by sa...