sześćdziesiąt siedem

398 47 31
                                    

J E N O

Reszta paczki wybrała się na koncert tych nieutalentowanych kobiet aka czerwony papier, czy tam aksamit. W podświadomości zacząłem się śmiać Bo jednak czerwony papier musi wyglądać zabawnie a tak nazywają się te laski. Czerwony laskowaty papier toaletowy aksamit, idiota wymyślił taką nazwę. Ale dobrze, że istnieje taki zespół jak super junior który jest zajebisty w każdym calu. W sumie, dzięki nim miałem normalne dzieciństwo, czyli ręcznik służący za pelerynę i codzienne koncerty na biurku w swoim pokoju. To dopiero czasy były. Wielkość mojej zajebistości wykraczała poza skalę w szczególności gdy leciał Mr Simple. Choreografia opanowana do perfekcji normalnie, a jeszcze ten rap! Szklanki pękały, książki spadały.

- Jeno, halooooooo! -przed twarzą zobaczyłem rękę Jaemina która chwilę później została zastąpiona przez niebezpiecznie blisko znajdującą się głowę chłopaka.

- No, słucham Cię.

- Robimy maseczki? -zapytał, lecz chyba nie na żarty.

- Jaemin, my jesteśmy facetami!

- No chyba ty -powiedział.

- No chyba ty też.

- Nie dyskutuj ze mną -uśmiechnął się padając twarzą na swoje łóżko.
-N..dz dzimi e

- Jaemin, nie słyszę cię. Wyprostuj się twarzą do mnie i ściągnij tą poduszkę z twarzy! -próbowałem podejść do młodszego i ją wybrać, niestety oberwałem nią w głowę.
"O nie, tak się bawić nie będziemy".

Sięgnąłem po swoją poduszkę zaczynając okładać nią Na.

Po kilkunasto minutowej walce o swoje życie wykończeni padliśmy na ziemię.

- Jeno.

W pokoju zapanowała całkowita cisza.

- Jeno, nudzi mi się.

-Jaemin, skąd w tobie tyle energii? -nie powiem, intrygowało mnie to, że to dziecko nigdy nie ma dosyć.

- Sprawdzona dieta cukierkowa, stosuję od trzech lat.

W pewnej chwili przyszedł mi idealny pomysł do głowy!
Zaproszę Jaemina do kina, mam ochotę obejrzeć jakiś horror.

- A co ty powiesz na to, abyśmy wybrali się do kina?

- No pewnie! Teraz w kinie leci komedia romantyczna na którą bardzo chcę iść, zwiastun cud miód!

- K-KOMEDIA ROMANTYCZNA?!

                         ~~
Sam nie mogę uwierzyć w to, na co się zgodziłem. Jestem zbyt męski na takie filmy dla bab, niestety Jaemin ma niezwykły dar przekonywania i po kilkunastu minutach jego próśb i użalania się nad swoim nieszczęśliwym losem, bo w końcu w przyszłości się na niego nie wybierze przez matczyne obowiązki. Mimo wszystko, jestem bardzo wyrozumiały i za to, co dla mnie robi ta niezwykła mała osóbka warto pocierpieć te kilka godzin.

- Jaemin, a ty wiesz mniej więcej gdzie to kino jest, prawda?

- To ty zaproponowałeś wyjście.

Idiota, no normalnie idiota. Wybieram się do kina nawet nie wiedząc gdzie się znajduje!

Chłopak wybrał numer do Yangyanga, pytając się go w jaką stronę iść aby znaleść się u celu.

Okazało się, że kino było bardzo blisko naszego hotelu, lub raczej więzienia. Miejsce tak nieprzyjemne, że będę miał problem z zaśnięciem, w końcu każdy ma jakieś lęki, prawda? Ja najbardziej boję się podejrzanie wyglądających budynków, ale oczywiście nie tak bardzo, aby komukolwiek się do tego przyznawać. Przecież jestem odważnym facetem, nie?

Razem z młodszym wszedłem do pomieszczenia witając się z sprzedawczynią biletów po niemiecku. Jedyne słówo, które potrafię wypowiedzieć w tym chorym języku.

Poczułem uścisk na swoim ramieniu, spowodowany ręką Jaemina.

- Jak my w ogóle zamówimy bilety?

Dobre pytanie. Nie mam zielonego pojęcia!

Kasjerka nadal stała w tym samym miejscu uśmiechając się i spoglądając na nas wyczekująco.

Młodszy przybrał bitch face podchodząc do kobiety a ja w głowie słyszałem jej wewnętrzny krzyk.

- Inglisz? -spytał, nadal z poważną miną.

Dziewczyna odpowiedziała mu twierdząco a Na używając swojego kaleczonego angielskiego wywalczył dwa bilety i duży popcorn.

Zajęliśmy swoje miejsca ze słonym jedzeniem pomiędzy. Pierwsze leciały reklamy, ale coś mi nie pasowało. Przerwałem jedzenie i zmarszczyłem czoło.

- Aaaa! JAEMIN FILM BĘDZIE PRZECIEŻ PO NIEMIECKU -spojrzałem na chłopaka a później na pozostałe osoby w pomieszczeniu. Wszyscy bełkotali coś w ojczystym języku rzucając mi ukradkowe spojrzenia.
Myślali pewnie, że jakiś idiota przyszedł, nie dość, że skośnooki obcokrajowiec przechodzący do niemieckiego kina to jeszcze drze się po chińskiemu czy coś.

Jaemin popatrzył się na mnie z przerażeniem i smutkiem. No, ja też miałem ochotę płakać nad swoim biednym portfelem. Totalne zmarnowane pieniędzy.

Młodszy poderwał się z siedzenia z zamiarem opuszczenia sali kinowej. Złapałem go za rękę, jak już poszliśmy do tego kina, to przynajmniej to obejrzmy.

- Jeno, nie wygłupiaj się, wstawaj zanim będzie za późno, nadal trwają reklamy wyjdziemy jakby nigdy nic i poprosimy o zwrot pieniędzy -już miałem coś powiedzieć, ale w tej chwili wszystko zgasło więc pociągnąłem Jaemina na dół aby znowu usiadł.

- Jak masz zamiar to oglądać bez rozumienia języka? -popatrzyłem się na chłopaka delikatnie się uśmiechając. Nachyliłem się, zbliżając się do ucha mniejszego.
- Jaemin, użyj wyobraźni -szepnąłem.

Przez cały film śmiałem się razem z chłopakiem dokladnie tak, jakbym rozumiał każde wypowiedziane słowo z ust głównej bohaterki. Nigdy się do tego nikomu nie przyznam ale film jak narazie bardzo mnie zaciekawił.
Niestety, nawet i w komediach nadchodzą cięższe momenty w których bohater musi podjąć słuszną dla siebie decyzję.

Dziewczyna siedziała sama w parku, zapłakana. Nagle dosiadł się do niej chłopak, wymienili pomiędzy sobą kilka zdań, aż w końcu przytulili się a czas zaczął płynąć wolniej.

- Jak myślisz, co ona mu odpowie?

- Kocham Cię -odparłem.

-...Ja Ciebie też.

Zwróciłem się do chłopaka, patrząc się w jego piękne oczy.

- To było wyznanie?

- A chcesz aby było?

- Marzę o tym -chłopak złapał mnie za rękę. Po czym obydwoje wróciliśmy do wpatrywania się w ekran.

- A teraz, co mówi? - zapytał

- Będziemy razem?

- Pewnie, że tak.

- A teraz, mówiłeś na serio? Będziemy razem?

- Tak Jaemin, będziemy razem do końca życia - nachyliłem się i ucałowałem jego usta po raz pierwszy  od przypadkowej randki u Donghyucka kolejny raz smakując jego słodkich warg za którymi tak tęskniłem.


~~
Proszę, napiszcie, że nie zepsułam 🤧
Ten pomysł z kinem na początku  wydawał mi się ciekawy ale teraz mam do niego mieszane uczucia ;//

NCT DREAM • chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz