3. Sen o przyszłości

251 25 4
                                    


„Nauczyłem się kochać tajemniczość. Ona jedna chyba może życie nasze uczynić niezwykłym i cudownym."
~ Oscar Wilde „ Portret Doriana Graya"

Był w ciemnym pomieszczeniu. Kompletna pustka i ciemność, nie ma

żadnej istoty, do której można się odezwać.

Wtem nastała światłość.
Yuri leżał na swoim łóżku, jednak to nie był jego pokój. Tej jednej rzeczy był w stu procentach pewien. Zdezorientowany usiadł po turecku na materacu i ujrzał swojego zmarłego przyjaciela- Victora.

Victor był pudlem którego Yuri dostał, kiedy był małym brzdącem.

Dosłownie w tym momencie spostrzegł długowłosą, wysoką postać, która była źródłem oślepiającego światła.

Istota odwróciła się powoli, po czym zaczęła zmierzać w kierunku przerażonego chłopaka.

-Nie bój się mnie. Nie zrobię Ci krzywdy.
Głos kobiety-jak Katsuki zdążył wywnioskować-był łagodny oraz odbijał się echem. Dama przypominała jego przyjaciółkę.

-Kim jesteś?-zapytał
-Twym aniołem stróżem- nad głową anioła pojawiła się aureola.
-Chcesz mi coś przekazać?
-Tak. Zdobądź jego serce, otocz go miłością, pozwól wypłakać mu się w swoje ramię i NIGDY go nie opuszczaj. Tego nie wolno ci zrobić. Muszę cię ostrzec-nie będzie to łatwym zadaniem. Jest zepsuty, zagubiony i obdarty z emocji. Jeżeli zyskach jego zaufanie i będziesz cierpliwy wobec jego grymasów, zaznasz szczęścia, oto przepis na nie.
-Jeszcze jedno; pamiętaj młokosie;

How many nights does it take to count the stars?
That's the time it would take to fix my heart"

-Nie bardzo rozumiem, o co chodzi- odparł.
-Błękit oceanu da ci odpowiedz. Bywaj, rycerzu i pamiętaj moje słowa.

Po tych słowach Dama z aureolą zniknęła.

Po tygodniu nieobecności przyszedł czas, by wrócić do żywych. Yuri pamiętał słowa postaci ze snu. Początkowo się nimi nie przejął i zwalił wszystko na chorobę.

Zaczął brać je do siebie, kiedy ktoś na korytarzu zaczął nucić cytat wypowiedziany przez istotę.

-Hej, sorki, że przeszkadzam, ale co to za piosenka?
-„Infinity"-odparła dziewczyna
-Dzięki bardzo- powiedział na prędcę  i pognał po telefon.

Jak miło, że jest internet. Po wpisaniu frazy w Spotify i chwili poszukiwań znalazł to, czego szukał.
Przesłuchał uważnie kilka razy piosenkę i postanowił zaufać snu, który męczył go od kilku dni.

-No no, panie Katsuki, jest z tobą coraz lepiej- pomyślał, nie mogąc uwierzyć w to, co chce zrobić. Chce zaufać snu, podczas którego miał wysoką temperaturę- nie ma co, psychiatryk już czeka.

-BOO
-AA! Nie strasz, kobieto!
-Sorry not sorry, musiałam-wyznała.-A zdradzisz mi, nad czym tak filozofujesz i czemu bazgrolisz po pracy domowej?
W tej chwili do Yuriego dotarło, że podczas jego rozmyślań zaczął obrazować postać ze snu. Tylko fajnie by było, gdyby nie robił tego na wypracowaniu, nad którym spędził dwie bite godziny.

InfinityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz