[ you got a friend in me ]

4.1K 224 8
                                    


Namjoon jest starszy od Yoongiego o 2 lata


Minęły dwa tygodnie od ich ostatniej rozmowy. Yoongi nie wiedział co ma o tym wszystkim myśleć. Dlaczego zachowanie Jimina tak diametralnie się zmieniło?

Co było tego powodem?

Kto był tego powodem?

Martwił się o swojego przyjaciela, bo chyba nimi byli. Prawda? Yoongi ufał Jiminowi, ale czy Jimin ufał jemu? Po ich ostatniej rozmowie jego zaufanie, do młodszego, spadło. Pragnął żeby Park mu zaufał i powiedział co się dzieje.

Czy prosił o wiele?

• • •

- Stary... Musisz mi pomóc - powiedział Yoongi rozsiadając się wygodniej na dużej kanapie.

- Przecież wiesz, że zawsze ci pomogę - Namjoon odwrócił się w stronę czarnowłosego i czekał aż ten zacznie swój monolog.

Ta dwójka znała się od dzieciństwa. Byli dla siebie jak bracia. Ufali sobie nawzajem. Nie mieli przed sobą żadnych tajemnic. Nic nie mogło ich rozdzielić.

- A nie pomyślałeś o tym, że podobasz się Jiminowi? - Namjoon doskonale wiedział, że Yoongi woli chłopców. Nie przeszkadzało mu to. Dla niego najważniejsze było szczęście młodszego.

Taka myśl pojawiła się w głowie Yoongiego już na początku, ale szybko ją odrzucił.

Dlaczego miałby się podobać Jiminowi?

Min traktował młodszego jak przyjaciela i tyle. Nigdy nie myślał o nim jak o swoim przyszłym chłopaku.

- Wiesz... Myślałem o tym, ale raczej w to wątpię.

- Dlaczego? Przecież Jimin to super chłopak.

- Tak. Jest fajny, ale ja do niego nic nie czuje. Nie chciałbym go zranić - powiedział przeczesując palcami swoje ciemne włosy - A nawet jeżeli by mi się podobał, to już dawno bym się z nim umówił - powiedział uśmiechając się nieco szerzej.

- Yoongi. Znam Cię już tyle lat i naprawdę wiesz, że życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Taki chłopak jak Jimin, to naprawdę rzadkość. Jest uroczy, miły, inteligentny i na pewno można mu ufać - wstał ze swojego krzesła i zaczął powoli chodzić po pokoju - To nie jest jeden z tych chłopaków, którzy są z kimś tylko dla... - odchrząknął - No wiesz - wstrzymał oddech - Posłuchaj. Przemyśl całą tę sprawę, tak... Na spokojnie i może do niego napisz. Nie wiem. Umów się na jakieś spotkanie. Pogadajcie i wyjaśnijcie sobie wszystko.

- Myślisz?

- Tak. Tak myślę - spojrzał na Yoongiego
- A poza tym, byłaby z was słodka para - poruszył znacząco brwiami i uśmiechnął się pod nosem.

Yoongi złapał poduszkę leżącą tuż koło niego i rzucił nią w przyjaciela, który miał naprawdę świetny ubaw.

coincidence • yoonmin •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz