Witam Cię.
Wiem, że takie zakończenie może Cię nie zadowalać.
Co więcej, mogło Cię nawet zdenerwować.
Mam jednak nadzieję, że ktoś wychwycił nawiązanie do jednego z filmów Roberta Downey'a JR i zauważył tajemniczy znak zapytania.
To niekoniecznie koniec.Po prostu piszę historię Severusa i Mary już dwa lata.
To całkiem sporo i w pewnym momencie przestałam chcieć to pisać. Ten przestuj trwał prawie pół roku.
Teraz gdy coś się ruszyło uznałam, że trzeba postawić kropkę (dokładniej znak zapytania).Jeśli jeszcze to czytasz, jesteś wytrwały. Sama często pomijam gadaninę autorów. Ale jeśli tu jesteś, to znaczy, że chyba serio polubiłeś moją książkę.
Bardzo się cieszę z tego powodu.
Prawdopodobnie powstanie druga część ich przygód.
Nie wiem kiedy i jak długie będą, potrzebuję od nich odpocząć i skupić się na innych projektach, które wciąż czekają na publikację.Kończąc ten wywód, chcę Cię przeprosić, jeśli zakończenie Ci nie odpowiada i zapraszam do dyskusji. A nóż masz lepszy pomysł ode mnie? A może chciałbyś coś poprawić, lub dodać?
Zapraszam, możecie tutaj pisać wszystko co wam leży na wątrobie.Dziękuję, że tutaj byłeś.
CZYTASZ
Był sobie Król |Severus Snape
FanfictionŻeby było jasne. Tak, to ja i tak żyję. Jak mi się udało? Ktoś mi pomógł. Kto? Nie zamierzam się tłumaczyć. Chcesz, to kliknij w ten durny obrazek i się przekonaj ~Severus Snape Część druga już na profilu: "Cukier i Marcepan"