#12

873 44 66
                                    

Przepraszam, że nie było rozdziałów, ale byłam na kolonii. :C

Per. Polski ☘️

Lekcja matematyki się już skończyła, jako następną mieliśmy język uniwersalny (ustalmy, że jest to język, którym się wszystkie kraje posługują na co dzień, aby się dogadać).

I tak wszystkie lekcje mijały, nie działo się nic szczególnie ważnego. Gdy nastał koniec lekcji, udałam się do domu, po czym skierowałam do mojego pokoju. Rzuciłam się na łóżku i sprawdziłam godzinę. 15:48. Hmmm... Impreza jest o 18:30. Chociaż lepiej wcześniej, niż za późno. Wzięłam z szafy czerwoną sukienkę i przewiesiłam na krześle od biurka, po czym udałam się do toalety, umyłam się i przemyłam twarz. Gdy wyszłam z łazienki, była już 16:28, trochę długo mi to zajęło. Siedziałam w szarej bluzce i czarnych dresach na łóżku przeglądając Instagrama. Po około 45 minutach postanowiłam się przebrać. 

Cały komplet, który wybrałam prezentował się mniej więcej tak (wyobraźcie sobie, że ma twarz polskiXD)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Cały komplet, który wybrałam prezentował się mniej więcej tak (wyobraźcie sobie, że ma twarz polskiXD)

Gdy skończyłam się przebierać, była już 17:42. Podłączyłam jeszcze szybko telefon do ładowania, by coś się podładował i pomalowałam rzęsy. Około 18, zaczęłam już się zbierać. Zeszłam na dół z butami w ręku, po czym je założyłam, wzięłam telefon do ręki i krzyknęłam:

P- Węgry, wychodzę!

W- Spoko!

Po tym wyszłam z domu, zostawiając go otwartego, ponieważ, mój brat jest w domu. 
Zaczęłam kierować się w stronę domu Rosji. Do mojego kuzyna (tak Russia to kuzyn Polski -w-) miałam około 20 minut drogi. 

Modliłam się, aby tylko się nie wyjebać w tych butach. 

Ja to jednak mam szczęście, zaczęło padać, a do Russi mam jeszcze około 12 minut drogi. 

Przyśpieszyłam tępo chodu. Nic to nie dało. Zaczęło mocniej lać. Już chyba, wtedy biegłam gdy usłyszałam dźwięk klaksona i ujrzałam czarny samochód.

Per. Niemiec ☔️

Jechałem do domu moim czarnym samochodem. Jadąc ujrzałem dziewczynę, która biegła czego można było się spodziewać, ponieważ padało. Zatrąbiłem klaksonem, by ta zwróciła na mnie uwagę, gdy się odwróciła zauważyłem Polskę. Pomachałem jej, po czym pokazałem jej ręką, aby ta weszła. Ta otworzyła drzwi była cała mokra i usiadła na siedzeniu pasażera.

P- Hej, dzięki, że wpuściłeś

N- Nie ma za co haha

P- Mógłbyś podwieźć mnie pod dom Rosji, idę na imprezę heh..

N- Jasne, sam na nią jadę hah

P- O to świetnie :D 

Włączyłem radio, w którym leciała jakaś polska piosenka, którą Polska zaczęła podśpiewywać. Po chwili jednak skapnęła się co robi.

P- Ohh... Przepraszam heh.

N- Nic się stało, haha bardzo ładnie śpiewasz! 

P- Emm.. Dziękuwa

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

sraka guwnoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz