What's Left Of Me

4.

media: Powerwolf - Blessed & Possessed

"I jedziemy przez burzę 

W nocy jesteśmy odrodzeni 

I niesiemy nasze serca pod kopułę Biblii jesteśmy zaprzysiężeni 

W ciemności przemieniamy się

I umieramy o świcie zupełnie samotni "

~ fragment piosenki z mediów

Cornelius odprowadził mnie do północnej części pałacu, gdzie na parterze jest obszerny salon, w którym zwykle książę przyjmował swoich gości. Czasami wzywał mnie do siebie bym w tym czasie zaopiekował się jego gośćmi, a właściwie to oni mną i moją krwią.

Kiedy stanąłem twarzą w twarz z księciem, odruchowo chciałem się ukłonić, ale zabójcze spojrzenie przeszyło mnie na wskroś.

– Nareszcie, długo mi każesz na siebie czekać – mówi niezadowolony.

– Prze-przepraszam Panie.

– Skończ z tym panem. Nie jestem już twoim panem. Od tamtej chwili jesteś na równi ze mną, rozumiesz? Nie jesteś już niewolnikiem, a moim życiowym partnerem, rozumiesz mnie, Dziewięć?

– T-t-tak p... – w porę ugryzłem się w język.

– A teraz posłuchaj uważnie, bo nie będę się powtarzać... Jesteśmy w sobie zakochani, a nasz romans trwał już dłuższy czas, nie powinno to nikogo dziwić zważywszy na to, że wśród reszty byłeś moim ulubieńcem, więc to nawet lepiej... Tamtej nocy posłałem po ciebie, ponieważ uznałem, że jesteś wystarczająco godzien by zająć miejsce u mojego boku. Świadomie połączyliśmy się więzią partnerską, a wtedy też wyszło na jaw, że przez ostatni czas zaniedbywałeś swoje zdrowie, ja na ironię są osoby, które mogą potwierdzić, że mało jadłeś, dlatego spędziłeś ostatnie dwa tygodnie w swoim pokoju, odzyskiwałeś siły stąd twoja nieobecność... Jeśli komuś ta historia wyda się mało wiarygodna i zacznie zadawać ci niewygodne pytania nie musisz na nie odpowiadać, pojmujesz Dziewięć? – kiwam głową – W moim towarzystwie wystarczy, że będziesz grzecznie przytakiwać i zachowywać się tak jakby cały twój świat kręcił się wokół mojej osoby... Od teraz masz mówić mi po imieniu... Wolałbym tego uniknąć, ale jeśli nasza gra ma być wiarygodna, to nie możemy się ograniczać do sytuacji, gdzie będziesz musiał mi towarzyszyć, nasza gra przyjmie przeciwny rezultat... Czeka cię jeszcze sporo pracy, ale myślę, że dziś dasz radę mi towarzyszyć? Tak na dobry początek, im szybciej zaczniesz się oswajać tym lepiej dla nas.

– T-tak – przytakuję. Cassius klaszcze w dłonie wyraźnie zadowolony moją odpowiedzią

– Cornelius zaraz zaprowadzi cię do twojej nowej sypialni, a tam zostaniesz doprowadzony do porządku, jednak wcześniej muszę się pożywić...

Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że złote oczy księcia nie lśniły jasnością, a były całkowicie czarne. Zwykle książę jadał co drugi dzień, a teraz wygląda jakby się powstrzymywał od ostatniego razu.

– Nie stój, Dziewięć – ponagla mnie i wskazuje na miejsce obok siebie. Na drżących nogach podchodzę do księcia i siadam obok.

– Wieź partnerska z człowiekiem jest najgorsza, ponieważ wampir pragnie krwi swojego partnera – wyjaśnia mi, kiedy widzi na mojej twarzy zdezorientowanie. W końcu nie jestem jedynym człowiekiem i to zrozumiałe, że mogło mi przejść przez myśl dlaczego się powstrzymywał tak długo?