~Nawet twój najszerszy uśmiech może wszystko zepsuć Wesley... ~
Zamknijcie oczy. Co widzicie? Nic? Spójrzcie głębiej. Wyobraźcie sobie Gryfona. Co widzicie?
Odważnego, kapryśnego i figlarnego człowieka?
Może tak jest na pierwszy rzut oka. Może się n...
Jest to ostatni rozdział tej książki, więc na koniec chwiałabym podziękować każdej osobie, która komentowała, gwiazdkowała oraz tym, którzy w ogóle dotarli do końca, ponieważ naprawdę mnie to motywowało, a tym bardziej sprawiało radość, że ktoś to w ogóle czyta. Nie przedłużając, zaczynam.
Michel
Osoba, która nabyła się na pewno będzie wspominana, ale na pewno nie dobrze...
1. Michel miał być dobry. Z początku miał być podporą dla Elizabeth, miał jej pomagać w starciach z Weasleyami. Jednak nie wiadomo czemu, koncepcja zmieniła się.
2. Michel miał być... gejem. (Proszę, nie obrażajcie się za to określenie (bo są takie osoby, które wściekają się na takie określenie...)) Ta koncepcja była utrzymywana przez jakiś czas. Gdzieś na drugim czy trzecim roku miał wyznać miłość jednemu z bliźniaków. Chłopacy jednak mięli go wyśmiać. Poniżony zapragnął się zemścić, a Elizabeth miała być tylko podpuchą.
3. Przez niego zakończenie miało być zupełnie inne. Gdy wszystko miało być już cacy, chłopak miał to wszystko zepsuć, co powstało między bliźniakami, a brunetką. Miał ich skłócić jeszcze bardziej, a nieświadoma Eli wciąż miała żyć w jego kłamstwach.
4. Miał się "zaprzyjaźnić" z Elizabeth dla zemsty do Weasleyów. Chciał od niej uzyskiwać informacje.
George
1. Miał być dupiek do samego końca. Chciałam tutaj pokazać bliźniaków, jako bezdusznych drani, no ale moje zamiłowanie do dobrych zakończeń wygrało tym razem.
2. Chłopak wraz z bratem miał wymyślić całe zajście z eliksirem, miała to być podpucha.
Ron
1. Ron miał nie podzielić się z ciastkami z Elizabeth... (największy szok, wiem), jednak ciastka się uratowały i pojawiły w książce.
2. Ronowi miała podobać się Elizabeth. Chłopak miał mieć większy udział w powieści. Miał podrywać dziewczynę głupimi tekstami na podryw czy zaczepiać ją głupimi sucharami.
Elizabeth
1. Dziewczyna miała popełnić samobójstwo. Może to być dla niektórych drastyczne, lecz bardzo długo rozważałam taką opcję.Chciałam pokazać, że jakiekolwiek prześladowania czy wyśmiewanie innych nie pozostaje bezkarne i dane osoby naprawdę cierpią, gdy prześladowcy robią to tylko dla żartów. Pamiętajmy, że każdy ma uczucia i powinniśmy się stać bardziej ludzcy. W dodatku możemy być nieświadomi co się dzieję w życiu danej osoby... problemy z alkoholem opiekunów czy przemoc domowa... jednak doszłam do wniosku, że takie zakończenie byłoby zbyt drastyczne.
2. Elizabeth miała im podać ten eliksir, gdyż chciała wygrać zakład, lecz szybko z tego zrezygnowałam.
Mam nadzieję, że nie zniszczyłam tej książki i że was nie zawiodłam. Oczywiście, miałam jeszcze rozwijać poszczególne wątki, lecz po prostu nie miałam do tego głowy.
Kontynuacja - Nie podcinaj Krukom skrzydeł,
która jest już na moim profilu :)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
