- Czemu czytasz do góry nogami, senpai? - wystraszyłam się głosu Nico.
- Nico.. Co ty tu robisz? Już wszystko dobrze? - chłopak przeskoczył przez oparcie i usiadł obok mnie.
- Zdrowy jak ryba! - zielonowłosy zasalutował i wystawił język.
Zrobiło mi się lżej na sercu, że nic się poważnego nie stało.
- Przepraszam, że poruszyłam ten temat.
- Nie szkodzi. To bardziej moja wina, bo zapomniałem wziąć lekarstwa. - uśmiechnął się.
*moje słońce*
Z tego co opowiadali mi chłopcy, Nico przeżył dość dużo. Fakt, że potrafi jeszcze się uśmiechać i to nie wymuszając tego jest poprostu cudem.
Uśmiechnęłam się delikatnie.
- To czemu czytasz do góry nogami? - zapytał ponownie.
- Em.. Przyglądałam się obrazkom.. - Nico na początku nie wyglądał na przekonanego.
Cóż lepiej jest być szczerym.
- Ta dwójka casanovów się na mnie gapiła i chciałam uniknąć ich wzroku. - wskazałam, na kontynuujących grę Troisa i Honeya.
Podniosłam kolana pod brodę.
- Jak ci się podoba tutaj? - zapytał chłopak.
- Jest dość inaczej niż sobie wyobrażałam. Czasami zapominam, że to więzienie.
Wszyscy zachowują się tutaj tak luźno. Jak w rodzinie.Chwila ciszy.
- Też często zapominam, dlaczego się tutaj znalazłam..
- To chyba dobrze? Zapomnieć o przeszłości? - zaniemówiłam.
Pomyślałam o rodzicach, bracie. O ciałach tamtych martwych dziewczyn.
- Tak. To dobrze. - ucichłam.
- Dobra, pora kończyć. - w pokoju rozległ się głos Hajime.
Niedługo potem w pokoju pojawili się jeszcze dwaj ochroniarze.
CZYTASZ
Kretyni z 13-stki
FanfictionFanfiction związane z anime "Nanbaka" Gdzieś, nie wiadomo gdzie, istnieje więzienie Nanba. Przebywają tam najgorsi zbrodniarze z całego świata. W sektorze 13, sali 13 przebywa czwórka przyjaciół, którzy chcą stamtąd zwiać. Prawie każdy z nich ma po...