-Śpisz tutaj.- Powiedziała dziewczyna wskazując na materac leżący na podłodze wraz z kocem i poduszką.
-Dzięki za gościnę, Elizabeth.-Chłopak uśmiechnął się złośliwie.
-Robie to tylko dla mojej mamy, Forsythe.
-Nie mów tak do mnie.
-Ty do mnie też nie mów tak, jak mówiłeś wcześniej.-Dziewczyna usiadła na łóżku, opierając się o ścianę i wzięła książkę
-Czyli jak?-Specjalnie zapytał Jughead.
-Dobrze wiesz jak.
-Nie, nie wiem, Betty.
-Dosłownie tak jak powiedziałeś wcześniej.
-Czyli Betty?-Chłopak zaczął się śmiać.
-Kurwa, Jughead. Jesteś strasznie tępy.-Dziewczyna krzyknęła, ale potem uśmiechnęła się pod nosem.
Jughead zauważył to i zaczął się jeszcze bardziej śmiać.
-Co to było, Betty?-Powiedział przez śmiech.
-Co?
-Ten ruch ustami zrobiłaś świadomie, bo sprawia ci przyjemność, że tu jestem, czy masz jakieś tiki?
-Ahhhh... Jughead. Nigdy nie słyszałam od ciebie głupszego pytania.-Westchnęła dziewczyna.
Chłopak przestał się śmiać.
-Chcesz usłyszeć głupie pytanie?-Jughead usiadł na łóżku.
Betty widząc to zdziwiła się, ale przewróciła tylko oczami.
-Jeszcze głupsze?
-Nie wiem czy jeszcze głupsze. Poprostu... dziwne.
-Dawaj.-Powiedziała obojętnie blondynka i popatrzyła w książkę, udając, że czyta.
-Dlaczego my tak właściwie się nienawidzimy?
Dziewczyna gwałtownie oderwała wzrok od książki.
-Yyy...no bo tak.-Zawahała się trochę.
-Betty, ja pytam serio. Czasem mam już dość tych ciągłych kłótni. A tak naprawdę moglibyśmy przynajmniej to zakończyć. Bez żadnych zobowiązań. Nie musimy przecież od razu być przyjaciółmi.-Oznajmił poważnie.
-Nie, Jughead. To niemożliwe. My się nienawidzimy.
-Ale możemy to zmienić!
-Nie, nie możemy.
-Betty chociaż Spróbój. Co ci szkodzi?
-Nie! Jughead, taka już nasza historia. Mamy się w niej nienawidzić. Nie ważne czy chcemy czegoś innego. To znaczy... czy ty chcesz czegoś innego. Po prostu nie i koniec.- Dziewczyna zgasiła światło.
Jughead westchnął i poszedł na materac.
-Dobranoc.- Powiedziała Betty i obrócila się na drugi bok.- Nie wierć się, kiedy będziesz spał, bo to jest wkurzające.
-Chciałabyś.-Chłopak usadowił się na legowsku. Ziewnął głęboko i powiedział:- Dobranoc.
CZYTASZ
difficult to understand ~ Bughead ZAWIESZONE
Fanfiction~~ - Jughead, naprawdę musisz się tak na mnie patrzeć? - Może i nie powinienem, ale nie mam zamiaru przestawać. - Niby dlaczego? - Bo jesteś piękna. Może nasza historia podtrzymuje się na fundamencie nienawiści, ale z dnia na dzień jest on coraz sła...