♥14♥

112 7 4
                                    

*** Per.Adrien***

- No raczej nie do końca. - Zaśmiałem się. - Kotaklizm !

Kraty rozpadły się w pył.

- A więc co dalej ? Jaki masz plan Zakk?

- Na pewno nie oddam Ci biedronki ! Jest Moja.

Te słowa Mną ruszyły. Złapałem go za bluzkę i pociągnąłem w stronę ściany.

- Biedronka nigdy nie będzie Twoja! Jest Moja !

- Jesteś tego taki pewny ? - Zaśmiał się fałszywie.

Poczułem ból. Uderzyłem o podłogę. Za Mną stało dwóch chłopaków, którzy odciągneli Mnie od Zakka.

- Wypuśćcie Ją. - Rzuciłem się na Zakka.

Wszyscy biegli na Mnie.

- Adrien ! Powiedz tarcza ! - Rzucił do Mnie Plagg.

- Tarcza ! - Wykonałem jego polecenie. - Nagle pojawiła się niebieska odchłań, a za Nią Zakk i jego ekipa, która próbowała się przebić przez odchłań.

- Łał. To jest mega ! - Bardzo mi się to spodobało.

- Masz chwilę Adrien ! - Krzyknął Plagg.

- Chwilę na co?

- Zaraz tarcza przestanie działać musisz Mieć konkretny plan działania - Odezwała się Tikki.

- Nie mam pojęcia co dalej. Jest ich trzech , a ja jeden.

- Tylko Pamiętaj, że tutaj jedyną osobą, która ma jakiekolwiek moce to ty.- Powiedziała kwami biedronki.

- A Jakie dodatkowe Moce dał Mi jeszcze Mistrz Fu.

- Możesz przenikać przez ściany, gdy powiesz " Plagg przenikaj! " albo kotaklizm bez limitu i nie musisz się martwić , że zaraz spowrotem będziesz Adrienem.

- Dobra. Mam plan !

- Jaki? - Wypowiedziały razem kwami.

- Mogę dostać jakąś moc szybszego biegania ?

- A no tak. Zapomniałabym. - Powiedziała Tikki - Pewnie, że tak ! Wystarczy, że powiesz Plagg Szybciej!

- Zatem zaczynajmy. Plagg szybciej.

Biegłem z prędkością światła.

- Łapcie Go idioci!

Rozbawił Mnie widok biegających i nienadążających za Mną ludzi Zakka. On sam wyglądał żałośnie, kiedy robił to samo.

- No no ! Co tak wolno?! - Zaśmiałem się.

Miałem plan... Polegał na tym by sporwadzić ich do jednego pomieszczenia i odakumować.

- Chłopcy! Chyba 5 to na wf-ie nie mieliście - Ta sytuacja Mnie bawiła.

- Szybciej ! Nieudaczniki! - Krzyczał za Nimi Zakk.

Biegałem tak, aby się zmęczyli.

- Plagg ! Przenikaj! - Zacząłem biegać od pokoju do pokoju, by zorientować się Mniej- więcej co gdzie jest. Znalazłem klucze do jednego z pomieszczeń.

- Debile! Gdzie On jest?! - Usłyszałem podirytowany głos Zakka- Za co ja wam płace ?!

- A-ale Zakk... Ty nam nie płacisz w ogóle.

- Zamknij się !  Szukaj kota! - Zagroźił Mu Zakk.

- Hej ! hej ! Hej ! Tu jestem! - Wykrzyknąłem i już powoli szedłem bez pośmiechu tak, aby myśleli, że już Mnie mają.

Zaprowadziłem ich do pomieszczenia.

- Mamy Cię - Zakk i jego wspólnicy podchodzili coraz bliżej. -Już Nam nie uciekniesz ! Jesteś jeden, a my? My jesteśmy w trzech!

- Taki pewny? - Rzuciłem Mu jescze krótki uśmieszek.

Już chciał Mnie chwycić,ale zwyczajnie przeszedłem przez ścianę i szybko zamknąłem drzwi.

- Plagg! - Wykrzyknąłem. - Potrzebuje być niewidzialny!

- Na życzenie !

Stałem się nie widzialny. Wszedłem do Nich.

- Kotaklizm! -Dotknąłem wszystkich po kolei.

Z nich wyleciały 3 akumy. Złapałen je wszystkie 3 w yoyo.

- Czas wypędzić złe Moce!

Nagle cała trójka stała się sobą.

- Gdzie My jesteśmy? Chłopaki?

- Nie wiem .. Nie kojarze..

Postanowiłem przerwać Im rozmowę.

- Gdzie jest Marinette?

- Marinette? Jest w Moim biurze. Drzwi obok.

Chciałem już tam biec, ale za ręke złapał Mnie Zakk..

No i jest rozdzialik kropeczki ♥♥ chcę was poinformować, że ten rozdział jest przedostatni. Niebawem dodam już ostatni rozdział.

Miraculous: Ponad wszystko..❤💋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz