Mam na imię Sylwia Szostak. Mam 22 lata. Na codzień zajmuje się stylem i wizażem. Stylizuje mojego chłopaka Patryka do teledysków i koncertów. Mieszkamy razem z chłopakiem w Krakowie, w mieszkaniu. Jesteśmy ze sobą 10 miesięcy. Mam siostrę Weronikę, która ma 19 lat. Chodzi do liceum ogólnokształcącego. I to chyba tyle o mnie...
***
Budzi mnie dzwoniący budzik, który ustawił Patryk.-Wyłącz to-mówię przykrywając głowę dużą poduszką.
Chłopak nie wyłącza budzika, tylko jeszcze bardziej pogłębia się w sen. Wzdycham i biorę do ręki jego telefon wyłączając ten cholerny budzik.
-Budź się-ruszam gwałtownie jego ramieniem-Miałeś iść dzisiaj załatwić kilka spraw związanych z nową płytą-dodaje nadal potrząsając jego ramieniem.
-Już wstaje-ziewa i przeciera oczy-Dziękuję, że mnie obudziłaś-uśmiecha się i całuje delikatnie moje usta.
-Nie ma za co-odwzajemniam uśmiech.
***
Patryk wyszedł jakąś godzinę temu. Wykonałam swoją codzienną rutynę oraz ubrałam się.Dzwoni do mnie telefon-babcia.
Babcia: Cześć kochanie. Nie przeszkadzam?
Ja: Cześć, nie, nie.
Od razu zmartwiłam się jej głosem. Był smutny i zachrypnięty, taki inny...
Babcia: To co chce Ci powiedzieć nie jest rozmową na telefon, ale wiem, że Kraków nie jest blisko Warszawy, więc powiem Ci to tutaj.
Ja: O matko, co się stało?
Babcia: Dwa miesiące temu wykryto u mnie bardzo poważny nowotwór...
Ja: Czemu nie powiedziałaś mi wcześniej?
Babcia: Czułam się dobrze, ale od tygodnia nie potrafię sobie poradzić... Tak bardzo fatalnie się czuje. Chciałam Cię zapytać czy mogłabyś przyjechać do mnie i mi trochę pomóc? Jeden pokój jest wolny...
Ja: Oczywiście, że tak... Jeszcze dzisiaj przyjadę, a ty odpoczywaj. Kupić ci coś?
Babcia: Nie, dziękuje słońce. Jesteś kochana, nie wiem jak Ci za to dziękować.
Bardzo się zaniepokoiłam stanem zdrowia babci.
Rodzice zginęli w wypadku. Została mi tylko ona... Jestem trochę zła, że nie powiedziała mi tego wcześniej, przecież od razu bym do niej przyjechała i pomogła.Teraz tylko muszę powiedzieć o wszystkim Patrykowi, a to nie będzie łatwe. Patryk nagrywa płytę, więc będę musiała wyjechać sama, wiem, że będzie zły, każda nasza dłuższa rozłąka kończy się kłótnią...
CZYTASZ
Heroina 💉~Qry, ReTo [CAŁA]
Fanfiction„Zawsze wraca, chociaż przyznam, że mnie czasem wkurwia I w ogóle nie przeszkadza mi to, że się puszcza Kiedy leczę kaca, to nie myśli banie truć Zazwyczaj obok lata jak opróżniam barek mój Bo najczęściej była potem mówi coś źle z nami Lata po konce...