Heroina 💉~Qry, ReTo [CAŁA]

💉17

„Muzyka mnie tylko uzależnia
I nawet nie chcę żeby miała przestać"

„Mnie interseuje tylko kurwa szczyt na liście
(jawa tylko jebać centy, spójrz jak mnie tam ciśnie)"

„Rozglądam się gdzie jest cały mój squad"

Ubieram ładną, krótka sukienkę oraz wysokie buty. Uwielbiam takie look'i na imprezę.

-To jak, gotowa?-pyta chłopak łapiąc mnie za rękę.

-Gotowa-odpowiadam.

-Ślicznie wyglądasz-komentuje i daje mi buziaka w policzek.

-Dziękuję-mówię-Weronika i Adrian już są?-dopytuje.

-Będą za jakieś piętnaście minut przy klubie...-odpowiada.

***
Wychodzimy z taksówki. Przy klubie stoi już Weronika i Adrian.

-Hej-witam się z każdym z osobna.

-Hejo-chłopaki zbijają sztamę.

-Dobra, to wchodzimy?-pyta Weronika trzymając rękę Adriana.

-Tak.

Wchodząc do klubu ogłusza mnie bardzo głośna muzyka, a kolorowe światło oślepiają.

-Kochani! Czy jesteście gotowi na gwiazdę wieczoru?-mówi ktoś do mikrofonu ze sceny.

-Taaak!-odpowiada nierówno publiczność.

-Gwiazdę wieczoru?-marszczę czoło.

-Pewnie jakiś ziomek, który chce być gwiazdą, a nie potrafi-przyznaje Igor, na co parskamy śmiechem.

Chłopaki zamawiają sobie i nam drinki.

-Proszę-podaje mi.

-A przed państwem długo wyczekiwany Qryyyy!-mówi prowadzący, na co zakrztuszam się drinkiem.

-Wszystko okej, mała?-klepie mnie w plecy-Ten dupek nawet tutaj jest-mruczy.

-Czuje się, jakby śledził mnie przez cały czas... Ciagle jest tam, gdzie ja-mówię do Igora, na co on kiwa na „tak".

-Masakra-komentuje Weronika robiąc długi wdech i wydech.

-To ten twój były?-pyta Adrian.

-Taaa-wzdycham-Niestety-dodaje.

-Ja nigdy nie dorosnę, więc czego ty chcesz ode mnie...-zaczyna wchodząc na scenę.

-Zwymiotuje na jego widok-mówię do znajomych.

-Zaśpiewa i wyjdzie-wzrusza ramionami Weronika.

-Mam taką nadzieję.

Po koncercie Patryk zszedł do fanów, aby zrobić sobie zdjęcie i podpisać autografy. Później poszedł na backstage... Nawet nie wiem czy jest jeszcze w klubie. 

-Heeej, ty jesteś dziewczyną Qry?-podchodzi do mnie jakaś fanka Patryka.

-Nie. Już nie-odpowiadam.

-Aa, to przepraszam-jąka się.

-Luz-odpowiadam i uśmiecham się do nieznajomej.

-ReTo?-pyta rozpoznając Igora.

-Ta-odpowiada.

-Błagam, mogę zdjęcie-składa ręce, jak do modlitwy.

-Tak, śmiało-bierze telefon fanki i ustawia się do selfie.

-Dzieeeekuję-przytula go.

-Nie ma za co-uśmiecha się.

-Skoczę tylko do toalety-mówię do Igora i szybko znikam w tłumie. Nie potrafię nawet dostrzec już ekipy, ale później ich jakoś znajdę...