„I oczy i gniew ich nie mogą przeskoczyć"
„A może kurwa najebie się sam"
„I w ogóle nie przeszkadza mi to, że się puszcza"
*Igor*
Najgorszy moment dla mnie, czyli żegnanie się z Sylwią.-Dziękuję za wszystko-mocno ją przytulam.
-To ja dziękuję-mówi.
-Uważaj na siebie-masuje delikatnie jej policzek i składam na jej czole buziaka-Pa.
-Paaaa-uśmiecha się.
*Sylwia*
Wychodząc z mieszkania Igora poczułam cholerną pustkę. Zobaczyłam Patryka, który stoi oparty o swoje BMV... Zdecydowanie przyzwyczaiłam się do auta Igora (Audi).-Cześć-rzucam oschle.
-Hej misiu-przytula mnie i całuje moje usta-Tak bardzo tęskniłem-uśmiecha się.
-Ja też-odpowiadam i uśmiecham się udawanym uśmiechem-Co z moim autem?-pytam i wskazuje auto, którym przyjechałam do babci.
-Poprosiłem kumpla, żeby zawiózł je do Krakowa. Zrobi to za trzy dni. Mieszka tutaj w Wawce, jest kierowcą. Niczym się nie martw. Kluczyki zastępcze już mu dałem-mówi spokojnym tonem.
-Rozumiem-odpowiadam i wsiadam do auta.
-Poznałaś kogoś?-pyta.
-Co masz na myśli?-marszczę czoło.
-Pytam ogólnie-wzrusza ramionami.
-Ta-odpowiadam-Igora...
-Igora?-pyta.
-ReTo.
-Nie przepadam za nim, przy nim udaje, że go lubię-mówi z pewnością siebie-Pieprzy codziennie inną panienkę-prycha.
-Już tak nie robi-poprawiam.
-Skąd ty możesz wiedzieć, hmm?
-Bo wiem-mówię pewnie.
-Proszę Cię... Taki człowiek się nigdy nie zmieni-przegryza dolną wargę.
-Przestań!-upominam go-Nie mów tak...
-Dziwie się, że Ciebie nie przeleciał-warczy.
-Jesteś chamski-krzyżuje ręce, zakładam słuchawki na uszy i włączam „Wrzask".
*Igor*
Biorę whisky i nalewam do szklanki napełniając ją do pełna.-Nie cierpię go!-klnę pod nosem.
Słyszę pukanie do drzwi. Otwieram i widzę Patrycję. Raz się z nią przespałem... Jakoś nie lubię tej laski.
-Czego?-pytam wrednie.
-Może masz ochotę na małą powtóreczkę-bawi się swoimi włosami.
-Sam nie wiem-przegryzam wargę i spoglądam na jej dekolt.
-Ale ja wiem, że tego chcesz-puszcza mi oczko i wchodzi przymykając nogą drzwi.
W szybkim tępie pozbywam się jej ubrań wraz z bielizną...
CZYTASZ
Heroina 💉~Qry, ReTo [CAŁA]
Fiksi Penggemar„Zawsze wraca, chociaż przyznam, że mnie czasem wkurwia I w ogóle nie przeszkadza mi to, że się puszcza Kiedy leczę kaca, to nie myśli banie truć Zazwyczaj obok lata jak opróżniam barek mój Bo najczęściej była potem mówi coś źle z nami Lata po konce...