Rozdział 11

121 15 2
                                    

- Wooyoung! - usłyszał krzyk Sana i po chwili poczuł ramiona, które go przytulały

- Co z Soojin? - podszedł do nich zdenerwowany Seonghwa

- Robią jej badania - odezwał się, po wydostaniu z objęć Sana

- Co się właściwie stało? - odezwał się Choi i spojrzał wyczekująco na Wooyounga

- Było już wszystko dobrze. Okazało się, że daliście jej nie wyczyszczony telefon i podejrzewała, że między nami coś było. Wstała rano, zrobiła śniadanie, a potem poszła się ubrać. Ja w tym czasie byłem w kuchni i myłem naczynia. W pewnym momencie pomyślałem, że może pójdziemy na spacer, więc ją zawołałem. Odpowiedziała, że już idzie. Usłyszałem huk i czym prędzej pobiegłem zobaczyć co się stało. Ona leżała na samym dole i się nie ruszała - Wooyoung dokończył wybuchając płaczem

Chłopcy widząc to, podeszli do niego by go przytulić

~~~~~~~~~~~~~~~

- Panie Jung - poczuł szturchanie w ramie i otworzył sennie oczy. Nawet nie zauważył kiedy zasnął - Zapraszam do mojego gabinetu

Wooyoung przetarł oczy piąstkami i wstał z niewygodnego krzesła. Spojrzał na swoich przyjaciół i zobaczył jak śpią o siebie oparci. Poszedł w stronę gabinetu, myśląc, że jeszcze niedawno chodził tam co jakiś czas by dowiedzieć się, kiedy jego ukochana się obudzi. Teraz nie wiedział co go czeka

- Usiądź - usłyszał zaraz po wejściu do gabinetu - Spokojnie, nie denerwuj się - powiedział, gdy zobaczył jak ręce chłopaka się trzęsą

- Łatwo panu mówić - odpowiedział z lekką chrypką po śnie

Lekarz zaśmiał się, na co Wooyoung spojrzał na niego jak na idiotę

- Pani Park obudziła się już w karetce. Na początku spanikowała i zaczęła pana szukać

- Mnie ? - spytał zdziwiony i wskazał na siebie

- Pani Park odzyskała pamięć

DON'T FORGET ME || jung wooyoungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz