Rozdział 2

212 14 0
                                    

Wooyoung doszedł pod sale numer 23 i zobaczył swojego przyjaciela opartego o ścianę, patrzącego tępo w drzwi od sali. Podszedł powoli do niego i usiadł na miejscu obok. Park jakby się obudził i spojrzał na Woo

- Co z nią? - odezwał się, widząc łzy na policzkach młodszego

- Ma złamaną lewą stronę, jest poobijana i ma wstrząśnienie mózgu - młodszy wziął głęboki wdech - Obecnie jest w śpiączce i niewiadomo kiedy się obudzi - jeśli jest to możliwe, jeszcze bardziej się rozpłakał

Park przytulił mocno młodszego, chcąc okazać mu wsparcie. Woo czując ramiona przyjaciela, wtulił się w niego jak to miał w zwyczaju, gdy Soojin go przytulała kiedy przechodził ciężkie chwilę. Siedzieli tak jakiś czas, po czym młodszy się odsunął i starał się uśmiechnąć lekko do przyjaciela, ale wyszedł z tego jakiś grymas

- Dziękuję, że tu jesteś, ale możesz już jechać do domu. Późno już

- Nie zostawię cię tu samego - starszy spojrzał na niego - Idź do niej, a ja pójdę po kawę dla nas

- Nie, naprawdę jedź do domu i się prześpij. Jak będę coś wiedział to do ciebie zadzwonię

- Dobrze - Park w końcu się poddał

Wstał z niewygodnego krzesła, a za nim Woo. Hwa przytulił młodszego i wyszeptał, że ma w nim swoje wsparcie

Wooyoung spojrzał z lekką obawą na białe drzwi i podszedł powoli do nich. Wiedział, że ujrzy za nimi swoją ukochaną całą poobijaną i nieprzytomną. Nacisnął klamkę i lekko pchnął drzwi. Wszedł do białej sali i zobaczył ją. Tak samo bladą jak pościel, którą była okryta. Podszedł powoli do niej, nie mogąc uwierzyć, że takie nieszczęście spotkało jego narzeczoną. Osobę, którą kochał całym swoim sercem. Usiadł na krześle koło łóżka i chwycił jej prawą rękę. Głaskał jej dłoń swoim kciukiem. Czekał aż się obudzi, lecz wiedział, że trochę to zajmie. Ułożył głowę na pościeli koło ich złączonych dłoni i nawet nie zauważył kiedy zasnął

~~~~~~~~~~~~~

Następnego dnia z samego rana San i Yeosang postanowili odwiedzić Soojin w szpitalu. Dowiedzieli się od Seonghwy gdzie leży. Niestety nie dowiedzieli się nic więcej, gdyż Seonghwa był zmęczony i zasnął z telefonem przy uchu. Liczyli na to, że wejdą do jej sali i ujrzą ją śmiejącą się z kolejnego głupiego żartu swojego narzeczonego. Szybko znaleźli się na drugim piętrze i odnaleźli właściwą salę. Weszli do niej z uśmiechem, ale nie zauważyli swojej uśmiechniętej przyjaciółki. Zamiast tego zauważyli jej blade ciało i blond włosy położone koło jej ręki. Pomyśleli, że śpią, bo długo w nocy rozmawiali jak to mieli w zwyczaju

Postanowili wyjść i poczekać przed salą aż któreś z nich się obudzi. Nie wiedzieli jednak, że na chwilę obecną tylko jedno z nich może się obudzić

DON'T FORGET ME || jung wooyoungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz