Podszedłem pod drzwi starszego i delikatnie naciskając na klamkę, popchnąłem je aby otworzyć. Zdziwiłem się gdy drzwi ustąpiły i już po chwili stałem w holu cicho zdejmując buty. Na paluszkach wszedłem w głąb mieszkania i już miałem wejść do kuchni, lecz usłyszałem niski głos z dość mocno odznaczającą się chrypką, przez którą przeszedł dreszcz na całym moim ciele.
- Nie przywitasz się? - mruknął Yoongi dalej siedząc na kanapie, czytając książkę.
Uniósł swój wzrok znad książki i poklepał miejsce obok siebie, a ja jak posłuszny piesek do niego podszedłem i usiadłem obok na kanapie.
- Cześć Yooni. - szepnąłem i już wstawałem by z powrotem udać się do kuchni, ale uniemożliwił mi to uścisk na nadgarstku.
Min pociągnął mnie na siebie okładając okrakiem na swoich kolanach i przeniósł swoją dłoń na moje pośladki, a drugą ściągnął swoje okulary, w których wyglądał naprawdę seksownie.
- Wiesz że to tak nie ładnie ignorować swojego hyunga. - mruknął niskim głosem, a po moich plecach ponownie przeszedł przyjemny dreszcz. - Nie podobało mi się dzisiaj twoje zachowanie mały.
Mały to jest twój stary. - pomyślałem, lecz nie wypowiedziałem tych słów, ponieważ nie chciałem jeszcze bardziej go rozzłościć.
- Powiesz mi do kogo tak się tuliłeś w klasie i dlaczego ignorowałeś zajęcia prowadzone przeze mnie? - spytał i klepną w mój pośladek, przez co z moich ust uciekło westchnięcie, którym sam byłem zdziwiony.
- To był Wonhu mój przyjaciel, a ignorowałem twój wykład bo wiedziałem że zrobisz mi prywatną lekcje. - spojrzałem w oczy starszego i założyłem ręce na jego szyi. - Najlepiej w łóżku. - dodałem po chwili.
- Nie zmienia to faktu że nie podobało mi się jak tuliłeś się do tego chłopaka. - klepką mnie ponownie, tym razem mocniej, a z moich ust uciekł tym razem krótki pisk. - Tylko do mnie możesz się tak przytulać.
Po tych słowach starszy złapał mnie pod udami i wstał udając się do sypialni. Rzucił mnie na swoje łóżku i zawisł nade mną.
- Zastanawiałem się jaką kare ci dać. - ułożył się między moimi nogami i wstał do siadu. - Suchy seks może być trochę za mocny, a klapsy widzę że ci się podobają. - po tych słowach na moje policzki wpłynął róż. - Chyba zastosuję opcję drugą.
Mruknął i jednym ruchem obrócił mnie na brzuch. Ściągnął z tyłka moje spodnie i po chwili poczułem pierwsze klepnięcie, a po nim piekący ból, który wysyłam dziwny dreszcz podniecenia wprost do mojego penisa.
- Twój tyłek jest taki idealny że trochę mi go szkoda, ale nie mogę po prostu się powstrzymać. - szepnął mi na ucho. - Licz. - mruknął pod nosem i poczułem kolejne klepnięcie, a po nim trzy kolejna, lecz bez żadnych przerw, a z moich ust uciekało ciche mamrotanie liczby klapsów.
CZYTASZ
Old friendship 『yoonmin』
Fanfic『𝒚𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏』 "@chimmy: Czekaj czekaj @chimmy: To naprawdę ty? @chimmy: Min Yoongi? @chimmy: Idiota z których się przyjaźniłem a potem zostawił mnie i nie mogłem już z nikim w gimnazjum złapać już takiego dobrego kontaktu @minswag: *wysłał zdjęc...