-No weź to tylko sweterek-odzywa się Off stojąc nad Tay'em
-Dlaczego ja się zgodziłem spędzić te święta z wami? - spytał poddając się i zakładając ciuch przez głowę
-Bo to pierwsze święta kiedy jesteśmy cała szóstka weź się ogarnij - odzywa się Krist przechodząc obok swojego chłopaka z babkami choinkowymi i skradajac od niego całusa
-A w którym momencie zgodziłem się na te dziadowskie sweterki
-Patrz Tay mamy takie same - odzywa się New wchodząc do salonu - Nie sądzisz że to urocze?
-Oczywiście kochanie - mruczy na co Gun Wybucha śmiechem mieszając masę na ciasto
-Wytrzymasz ten jeden dzień nie? - pyta go a ten kiwa głową
-Ale robię to tylko dla was wszystkich
-Tak tak wiemy - śmieją się-A teraz chodź pomożesz nam ubrać choinkę
-Cudownie - uśmiecha się
Wszyscy wspólnie coś robią. Singto, Krist oraz Tawan zajmują się choinka. Off z Gun'em kolacja a New strojeniem reszty domu. Wszyscy ubrnai w typowe świąteczne sweterki śpiewają hity świąteczne. Singto wie że wszyscy są tu dla niego żeby nie był sam. Znając życie pewnie jak co roku byłby w domu New z ciocią i wujkiem żałując że jego rodzicow nie ma przy nim lecz w tym roku cała ekipa zadała się że chcą spędzić święta razem. Krist i Off i tak co roku zostają a w akademikach ponieważ nie mają jak wracać jak do domu.
Tay znowu stwierdził że chce być z New, który się zgodził na to bardzo chętnie. Co do Gun'a to on tak samo jak Singto nie obchodził świat i nie ma kontaktu ze swoją rodziną. Gun miał siedemnaście lat kiedy jego rodzice wynajeli mu mieszkanie i kazali żyć na własną rękę,dlatego opłacał się im za to tym że nie było go na świętach w domu. Wolał ten czas spędzić z New i ciocia która bardzo chętnie przyjmowała ich do siebie. W tym roku jednak to on gotuje i z pomocą Tumcial'a.
-Powiedz mi jak? - pyta sie Gun widząc Tay'a całego w światełkach choinkowych
-Chciałem zobaczyć czy palą i tak jakoś nie wiem-powiedział a Krist i Off lezeli już na ziemi płacząc
-A ty czemu masz guza na głowie? - spytał New
-Ten no walnalem się o szybę? -odparł
-Ja nie wnikam co wy robicie ale róbcie to w nocy nie w piwnicy szukając swiatełek a teraz pytanie dnia gdzie jest Sinto? - spytał a wtedy każdy przestał się śmiać
-Szedl za nami - mówi Off a Krist wybiegł z mieszkania zbiegajac do piwnicy po schodach gdzie zauważył swojego chłopaka siedzącego i bawiacego się bombką w kształcie misia
-Skarbie? - usiadł obok niego
-Kupiliśmy ten zestaw kiedy miałem sześć lat. Tata pozwolił mi wybrać jakie chce a ja stwierdziłem że misie są słodkie prawda?
-Słodkie
-Kolejne święta bez nich P'Krist możesz sobie myśleć że przesadzam ale szczerze? Co roku boli tak samo
-Ale w tym roku jesteśmy razem prawda?
-Nasza głupia rodzinka?
-Dokładnie tak Sing a teraz chodź pomożemy Tawanowi wyplatac się z tych swiatełek-mowi wstając i podając dłoń chłopakowi który scisnal ja mocno
-Co oni robili
-Nie mam pojęcia i chyba nie chce wiedzieć
-Życzę wam wszystkim wesołych świąt oraz smacznego przyjaciele - odezwał się Tumcial
-Skadasz nam życzenia piąty raz od godziny-zaśmiał się New
-Nie wierzę że starczyła mu godzina żeby się tak nawalic - zaśmiał się Singto opierając głowę i ramię Krista
-Ta Tay już śpi najebany - zaśmiał się Off odpychajac się i spadając na ziemię na co Krist zaczął śmiać się jak głupi
-Temu Panu już wystraczy - mówi Gun śmiejąc się i pomagajac zaprowadzić chłopaka do sypialni
-Najlepsza kolacja wigilijna ever
-Jaka kolacja? Nawet nie zjadles ryby lub pierogów - mówi Singto na słowa New
-Ah tak?
-A no tak
-To patrz - mówi po czym wkłada dwa pierogi na raz - I tso thelaz? Hmm?
-Patrz na co - odpowiada mu i wkłada trzy - Ho jes lephy?
-Jesteście pijani tak samo jak Off dlatego pozwólcie że pomogę najpierw zaprowadzić Singto a potem Ciebie hmm? - odzywa się Krist patrząc na New
-Nie ma potrzeby ja go za prowadzę - odzywa się Gun pomagajac wstać New
Krist pomógł Singto po czym położył go na łóżku i ściągając jego sweter oraz spodnie przykryl go kołdrą i widząc że ten już śpi uśmiechnął się calujac jego czoło i wychodząc z pokoju aby zacząć sprzątać. Po chwili z pomocą przyszedł mu Gun
-Ty myjesz ja wycieram - mówi a młodszy kiwa głową-Ta czwórka to ma głowę niczym dziecko pięcioletnie
-Tawan najgorsza-mówię podając mu naczynie
-A ja zawsze myślałem że to New jest cienki w piciu a tu taka niespodzianka-odparł a ja zaśmiałem się
-Przynajmniej Singto już nie był smutny
-Właśnie gdzie go spotkałeś?-pyta
-Hmm? Aa na schodach jak bawił się bombką
-Rozumiem - odparł - Dziekuje ci
-Za co?
-Że przy nim jesteś i w sumie ze razem z pozostala dwójka jesteście teraz z nami
-Nie ma za co P'Gun chce tu być-wycieram ręce w scierke
-Więc bądź a teraz chodź napijemy się bo szkoda wylewac nie? - mówi i siada przy stole co i ja robię a on rozlewa wina do kieliszków
-A więc Krist Wesołych świąt-wystawia w moim kierunku kieliszek
-Wesołych świąt P' - uśmiecha się stykają z jego i upijajac łyka - za najlepsze święta - mówi a ten uśmiecha się kiwajac głową po czym opowiada mi historie z dzieciństwa Singto przez co oboje śmiejemy się wesoło.
Hej hi hallo
Dzisiaj jest jedyny taki dzień w roku dlatego życzę wam dużo zdrowia, szczęścia i radości oraz miłości.
Wesołych świąt gummiki ❤️