Zdanie "Jestem Krist chłopak Singto" zatrzymało się na tyle w powietrzu żeby każdego zdziwić. No prawie każdego. Był wyjątek w postaci Off który zadowolony śmiał się pod nosem. Wiedział że jego przyjaciel powiedział to wszystko przez zazdrość która on sam też pobudzil. A co na to wspomniany chłopak?
Stał jak zamrożony nie wiedząc co zrobić i co powiedzieć. Czy chciał usłyszeć kiedyś te słowa? Owszem. Czy był teraz szczęśliwy? Nie. Singto chciał usłyszeć te słowa będąc naprawdę w związku z Kristem. Pierwszy głos podjął P'Earth który wybudzil wszystkich z szoku.
-Singto nie mówiłeś że jesteś związku - powiedział patrząc na niego z uśmiechem
-Sam nie byłem pewien czy mogę już to komuś powiedzieć - podrapal się po głowie decydując się grać w grę wymyślona przez starszego
-Czyli ty i New naprawdę nic ten tego - spytał
-Mówiłem Ci idioto - odezwał się New
-A ja no cóż nie ważne ale cieszę się że sobie kogoś znalazłes
-Dziekuje P'Earth, przepraszam was ale jestem już trochę zmęczony i po całym dniu w studiu marzę o moim łóżku zobaczymy się jutro co - mówi i przybija piątkę z starszym
-Biegles dziś? - pyta go odrazu New który także szybko znajduje się obok niego
-Nie po prostu jestem od 5 rano na nogach
-P'Krist przypilnujesz aby bezpiecznie dotarł do domu
-Jasne - uśmiechnął się
Gdy tylko ta dwójką wyszła i dotarli do auta starszego Singto nie wytrzymal.
-Po co to powiedziałeś? - spytał
-Pogadamy na miejscu Oki? - mówi zmieniając pas
Reszte drogi nikt się nie odzywał na miejscu Singto odpial pasy i po patrzył na chłopaka który sam nie widział co powiedzieć. Przyznać się.? To zniszczył by jego dumę prawda? Młodszy miał dość czekania na jakiś czas i wyszedł szybko z auta. Krist uderzył rękoma w kierownicę.
- Dobra Krist raz się żyje - pomyślał i wybiegł za chłopakiem którego znalazł przy wpisywania kodu do bloku
-P-zaczal młodszy lecz zostało mu to przerwane przez pocałunek który został oddany równie szybko
-Jestem idota wiem ale naprawdę chcę być z Tobą tak naprawdę Tobą
-Czemu, przecież w ogóle mnie nie znasz
-Pozwól mi się poznać Sing, pozwól że się o Ciebie zatroszcze i pozwól mi pokochać Ciebie i spróbować sprawić że ty zakochasz się we mnie dobrze?
-A co jak to nie wyjdzie? - pyta patrząc na niego
-Warto spróbować Singto a więc zgodzisz się?
Singto myślał jeszcze przez chwilę po czym skinął głową i wyszeptal nieśmiałe tak. Starszy przyciągnął go odrazu do siebie i pocałował w czubek głowy a później jeszcze raz w usta. W usta którego teraz należą do niego i chce ich smakować kiedy tylko będzie mógł.
-Wejdziesz?
-Bardzo chętnie - uśmiechnął się i oboje ruszyli do bloku chłopaka
Niestety żaden z nich nie zauważył pewnej osoby która uśmiechała się zadowolona widząc zdjęcia które zostały zrobione