-Tu masz tabletki na gardło a to masz wypić teraz
-Muszę?
-Nie denerwuj mnie Singto masz to wypić-warknął
-Czasami naprawdę jestes straszny-mówi ale zaraz wypija wszystko duszkiem po czym oddaje szklankę-Zadowolony?
-Nawet bardzo
-Dalej nie rozumiem jak mogłeś się przeziębić-odzywa się Tay podając koc
-Spytaj się Adulkittiporn'a który w środku nocy stwierdził że wrzucenie mnie do wody będzie super pomysłem-odpowiada mu po chwili kichając w chusteczkę-O widzisz mówię prawdę
-Perawat ogarnij swojego chłopaka bo zwala winę na mnie
-Mówiłem to już kiedyś to Tawan nie odpowiadam za wasz marny mózg który nie umie walczyć przeciwko cietemu językowi Singto
-Ja tam się cieszę że jesteś chory dzięki temu pójdę sobie dziś sama do Spa z Gun'em-odparla Neen smarując tosta dżemem
-Aha? Nie no dzięki siostra idź sobie pewnie a ja tu zdechnę sam
-Zapamiętać chory Singto to dramatyzujący Singto-odezwał się Gunsmile jedząc płatki
-Wiecie co mam was dość idę spać-mówi wstając i opatulony kocem wchodzi do pokoju
-Ja mam iść za nim czy jak?-pyta Krist
-Zjedz najpierw-mowi do niego Gun podając mu talerz-Nic nie jadłeś jeszcze tylko od rana zajmowałeś się tym niedorajda
-Przeżyje
-Wiemy
Po zjedzonym śniadaniu wszyscy poszli w swoją strone. Gun faktycznie razem z Neen poszli do spa. New z Tay'em stwierdzili że chcą popływać a że znudziła im się plaża poszli na basen. Oczywiście dla każdego było to dziwne ponieważ dosłownie jak wyjdą przez drzwi tarasowe mają plaże ale nikt także nie miał siły na wysłuchiwanie ich tłumaczeń.
Tumcial stwierdził że musi kupić sobie nowe spodnie bo jedna parę obrzygał mu Gunsmile na imprezie dlatego chłopak za karę miał iść z nim a znał go na tyle że już miał dość. Krist oczywiscie został w domu, który jak się okazało należał do rodziny New. Jego pokój który dzielił z Singto był niebiesko-biały i taki typowy w nadmorkism klimacie.
Gdy tylko chłopak wszedł do środka zauważył swojego chłopca leżącego w kulkę i przykrytego pod nos kocem na co uśmiechnął się. Podszedł do łóżka i wystarczył jeden jego ruch żeby ten się przebudzil.
-Spij maluchu-mówi glaszczac go po głowie
-Zostaniesz tu ze mną?
-Jasne ale nie będzie Ci przeszkadzać jak wezmę laptopa i popracuje nad pracą sesjowa?-dopytał a ten pokiwal przecząco głową
Krist wstał do stołu po laptopa a później pomógł wstać Singto, który wszedł pod kołdrę aby było mu cieplej. Chłopak dalej miał gorączkę lecz zaczynała ona stopniowo opadać. Oboje ułożyli się wygodnie tak że Krist siedział trzymając na nogach laptopa a Singto obok niego patrząc na to co robi.
-O czym piszesz?
-Zależność fal dźwiękowych w inżyneri
-Jesteśmy na tym samym kierunku a pierwsze słyszę żeby to miało coś ze sobą wspólnego
-Bo to dopiero przed Tobą
-Dlatego jako dodatek wziąłem fotografie-westchnął-Jak będę do dupy inżynierem to przy najmniej zarobię na zdjęciach
-Jestes mądry napewno będziesz dobrym inżynierem
-Zobaczymy a teraz wybacz ale oczy mi się same zamykają
-Spij sobie śpij, ja ty cały czas jestem-mówi glaszczac go po głowie na co ten kiwa głową i układa się wygodnie
W między czasie gdy on spał Krist zawzięcie pisał swoją pracę nawet nie zauważajac że ktoś wrócił do domu. Dopiero Gun pukający w drzwi i wchodzący do pokoju sprowadził go na ziemię.
-Jak on?
-Gorączka mu się utrzymuje ale nie wysoka a ty jak tam? Jak spa?
-Bosko-mruknął-Cały czas piszesz? Odpocznij trochę to nie zdrowo tak
-Daje rade P'Gun
-Yhym jasne, chodź zrobię Ci cos do przegryzenia przed obiadem
-Nie naprawdę nie trzeba
-Ja nie pytam cię o zdanie, ja cie informuje
-Czasem zachowujesz się naprawdę jak taka matka kwoka
-Za tą matkę kwoke masz po głowie ale to poczeka jak wyjdziemy z pokoju
-Nie bij mi chłopaka-odzywa się zaspany Singto
-Jak się czujesz?
-Jak mam się czuć będąc przeziębiony? Chujowo ale stabilnie
-Język-mówi Gun
-Tak mam język i ty też go masz i zdziwię cię ale nawet Krist go ma, mogę się nawet założyć że P'Off też ma
-Jak ja Cie czasami nienawidzę-mowi wychodząc
-Mi też zrób jeść
-A co ja do cholery? Twoja służba?
-Starszy brat aka matka roku-mówi wstając i wychodząc za nim razem ze śmiejącym się Krist'em
-Zachciało mi się mieć młodsze rodzeństwo
-Ooo robisz jedzenie? Też mi zrób-mówi New wchodząc do środka
-Kolejny wrzód na tyłku-mruknął lecz udał się do kuchni-A temu co? - spytał Tay
-Okres lub brak seksu już nie rozróżniam które to które-wzrusza ramionami New pisząc coś na telefonie na co wszyscy wybuchają śmiechem-I po sprawie
-Coś ty zrobił
-DLACZEGO TUMCIAL PISZE MI ŻEBYM SIĘ PRZYGOTOWAŁ NA UPOJNA NOC I DLACZEGO WIEM ŻE THITIPOOM TECHAAPAIKHUN MIAŁ Z TYM COŚ WSPÓLNEGO