Postanowiłam że posłucham muzyki, więc podłączyłam słuchawki i puściłam piosenkę Kehlani-Gangsta. Szłam ulicami Gotham City i znowu myślałam tylko o nim... Te jego oczy i uśmiech... Nie, nie, nie... Nie możesz się zakochać w psychopacie... Nagle ktoś zaczął do mnie dzwonić. Patrzę a to ojciec. Wyciszyłam telefon i szłam dalej. Nie chciałam z nim rozmawiać... Z nikim nie chciałam... Chodziłam tak cały dzień po mieście, po drodze kupiłam sobie różne jedzonko. Miałam pieniądze w obudowie od telefonu. Przez cały dzień się do mnie dobijały te same osoby, czyli Dick i tata. Nastał wieczór, słoneczko zaszło a ja nadal błądziłam po ulicach miasta. Nagle ktoś zaczął za mną iść. Wystraszona, zaczęłam uciekać. W pewnym momencie jakiś wielki goryl wyszedł naprzeciw mnie i zatarasował drogę. Niespodziewanie postać za mną, przyłożyła mi jakąś chustę do twarzy i straciłam przytomność.
*Joker*
Chodziłem nerwowo po domu i nie wiedziałem czy chłopacy się dobrze spisali czy nie. Martwię się o to bo mieli zapolować na córkę Wayne'a. Jeżeli im się nie uda to stracą życie i to jeszcze dziś. Nagle zadzwonił do mnie telefon.
-Co?!-
-Szefie, mamy ją-
-To cudownieee... Macie tu być za 5 minut, inaczej wiecie-
-Już jedziemy-
Dobrze się spisali, będzie premia. Usiadłem na kanapie i włączyłem telewizję z nudów. Patrzę a tam w wiadomościach: Córka milionera Gotham zaginęła!! Oczywiście cały jej biogram dali. Ooo, ma na imię Martyna i ma 16 wiosen. To świetnie, najważniejsze wiem. I pokazali jej zdjęcie... Jest śliczna... Po jakiejś chwili drzwi do mojego domu się otworzyły a przez nie weszli chłopcy z moją księżniczką na rękach.
*Martyna*
Obudziłam się od bólu brzucha... Jestem mega głodna... Otwieram oczy i już wiem, że nie jestem w swoim pokoju... Podniosłam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam po pokoju. Na ścianach był czerwony napis: Why so serious? i HAHA!! Nagle do pokoju wbił ktoś... Gdy zobaczyłam te zielone włosy, serce zabiło mi mocniej.
-Dzień dobry, panienko Wayne-rzekł Joker, siadając na skraju łóżka.
Wlepiał we mnie te spojrzenie, przy którym się zarumieniłam... Co się ze mną dzieje?!
-Skąd się tu wzięłam?-zapytałam cicho.
-Zabrałem cię-burknął.
-Ale po co?-zapytałam.
-Żebyś była bezpieczna-rzekł.
Bezpieczna? Z nim na pewno nie będę, ale w domu też nie...
-Z tobą? Wątpię... Przecież ty mordujesz i gwałcisz!-wrzasnęłam z płaczem.
Mężczyzna usiadł jeszcze bliżej mnie po czym spojrzał w oczy.
-Jestem taki dla otoczenia. Dla ciebie będę ideałem faceta. Nie myśl o tym co Ci naopowiadał Bruce-burknął.
Siedziałam cicho... Boję się go i to bardzo... Wiem do czego jest zdolny i boję się że pokaże na mnie, co potrafi.
-Nie bój się mnie, proszę-mruknął.
Zaczęłam płakać... Wstałam z łóżka i z płaczem zbiegłam na dół. Złapałam za klamkę do drzwi i zorientowałam się że są zamknięte. Zobaczyłam okno w salonie, więc myślałam że przez nie ucieknę. Ja chcę otworzyć a tu też zamknięte.
-Robię to dla ciebie, skarbie-powiedział schodząc po schodach.
Stanęłam z nim twarzą w twarz. Jego oczy błyszczały radością w nich dostrzegałam iskierki nadziei że ja jednak mu się dam...
CZYTASZ
"Instynkt..."
Historia CortaMartyna Wayne to 16 letnia córka wielkiego milionera z Gotham City. Matka zostawiła ją z jej ojcem tuż po narodzinach. Dziewczyna musiała się wychowywać wśród facetów, pośród Robina( Dicka Graysona i Bruce'a Wayne'a). Pewnego dnia spotka króla Goth...