Ruszyła w kierunku jednych z drzwi za stołem. Otworzyła je i gestem ręki wskazała, że mam wejść pierwsza.
Pomieszczenie było średniej wielkości. Nie było jakoś specjalnie piękne; raczej przeciętne. Przy ścianie stało coś w rodzaju skanera, tabletu na specjalnym stojaku.
-Jeśli chcesz być zadymiarzem, musisz znać swoje dane; np. rzadkość, rodzaj, ilość życia czy ataku. -Shelly wskazała na przedmiot.
-Połóż dłoń na ekranie. -zrobiłam tak jak powiedziała. Kiedy zabrałam rękę, obraz zaświecił nieco bardziej. Wyświetliły się na nim wszystkie dane zadymiarza. Wojowniczka podeszła bliżej i zaczęła czytać.
-Bardzo rzadki, hp 3500. Wybierz broń. -następnie zadała mi pytanie -Jaki rodzaj byś chciała? Miotacz, wojownik, zabójca, waga ciężka, strzelec, snajper, healer?
-No z moim celem to raczej nie miotacz i snajper. Na wagę ciężką to jestem za słaba.
-Przesadzasz. Decyzje ważne, trzeba podejmować szybko. Wybiorę za ciebie. Wojownik. Pasuje?
-Wygląda na to, że jej zależy bardziej niż mnie. No, ok. Ale po co to wszystko, skoro nie mogę być zadymiarzem? Colt się nie zgodził.
-A "po co" się nim przejmować? Chciałaś zostać, a on nie chciał żebyś zostawała. To też mu się nie podobało, a jednak zostałaś.
-To co innego. Wtedy Ty i Poco też chcieliście, dlatego uległ. Jestem za słaba żeby walczyć. -Shelly spojrzała w sufit i westchnęła teatralnie.
-To jego zdanie. Poza tym, nic ci się nie stanie, za każdym razem się odrodzisz. A teraz wybierz broń, nowa wojowniczko! -ta rozmowa dała mi do myślenia. Żeczywiście chciałam zostać, a Shelly starała się mi pomóc.
-Jakie rzeczy są dla wojowników?
-Wiedziałam że dasz się przekonać. -dziewczyna uśmiechnęła się zwycięsko. -Większość strzela, ale możesz też czymś rzucać.
-Jakoś nie wyobrażam sobie siebie z pistoletem.
-Czyli rzucasz. Ok. -Shelly odwróciła się i zaczęła chyba coś wpisywać do urządzenia.
-Stań tutaj. -powiedziała odsuwając się trochę. Ekran znów zaświecił kiedy to zrobiłam.
-Teraz wyszuka broń odpowiednią dla ciebie. -myślałam że ma rację, ale urządzenie chyba było zepsute, bo wyświetliło płytę(?)
-Napewno wszystko działa? -zapytałam sarkaztycznie.
-Tak. Będziesz rzucać płytami. -wojowniczka była równie zdziwiona co ja. Nie wiadomo skąd, wyciągnęła czarną płytę i podała mi ją. Na ekranie wyświetlił się napis:
Zadawane obrażenia na daleki dystans 400
CZYTASZ
Dawniej gracz |Brawl Stars (porzucone)
AdventureLena prowadzi normalne życie. Jak dużo osób w jej wieku, lubi grać w gry. Szczególnie w Brawl Stars. Jednak pewnego pozornie zwykłego dnia, wszystko diametralnie się zmienia. Podczas drogi do szkoły, bohaterka natyka się na nietypowy widok. Spotyka...