Pov. Deku
Obudziłem się. Leżałem na łóżku. W pokoju o biało - szarych ścianach. Przytulony do agresywnego blondyna. Który nie śpi. Te dwa ostatnie zdanie nie powinny mieć miejsca, ale mój rozum nie działa już poprawnie. Owy agresor przypatrywał mi się. Gapił się w moje oczy i prawdopodobnie zastanawiał się jak wszyscy, czy są zielone, czy szmaragdowe. Ja osobiście uważam, że to połączenie obu tych kolorów.
- Deku...
- Hm?
- O patrz! Nie jąkasz się...
- Przyzwyczaiłem się do twojej obecności...
- A...Pov. Kacchan
Obudziłem się. Mój pokój wyglądał jak zawsze. Była tylko jedna zmiana. Nie otwierałem oczu wkurwiony jak zawsze, tylko na spokojnie wpatrywałem się w oczy przyklejonego do mnie Brokuła. Spał. Wyglądał tak niewinnie... Tak uroczo i słodko, że byłbym gotów wziąć go za dziewczynę! Kiedyś zmuszę go do założenia spódnicy! *Lenny Face* Nerd musiał mi jednak popsuć widok budząc się, a tym samym otwierając oczy. Złapaliśmy kontakt wzrokowy. Zacząłem się zastanawiać czy jego oczy są zielone, czy szmaragdowe. Jednak przerwałem to rozmyślanie i zająłem się ważniejszą sprawą... CZY JA SIĘ ZAKOCHAŁEM W DEKU!!?
- Deku...
- Hm?
- O patrz! Nie jąkasz się...
- Przyzwyczaiłem się do twojej obecności...
- A... - troszkę się uspokoiłem. Wtedy zadzwonił telefon do Brokuła.
- Tak? Mamo? Dobrze zaraz będę... - rozłączył się, po czym zwrócił się do mnie - Muszę już wracać! Jest 22...
- Umm... Dobra... - trochę posmutniałem, ale przecież nie widzę go chyba ostatni raz, nie?
CZYTASZ
Ej joł zakochałem się w nerdzie czeg [BakuDeku] (SKOŃCZONE) {CZĘŚĆ 2}
Fiksi PenggemarBakuDeku... Nic dodać nic ująć...