16🥳

1K 24 0
                                    

MiJin POV
Jest poniedziałek, godzina 6.35, właśnie wstałam.

Ahhh... Znowu do pracy...

Zrobiłam sobie śniadanie, zjadłam je po czym postanowiłam wejść szybko pod prysznic.
Gdy już wyszłam z toalety spojrzałam na zegarek.

7.50, o 9.00 muszę być w pracy.
Ahh... Nie chcę mi się...

Zaczęłam przeglądać pinteresta w poszukiwaniu jakiegoś stroju na dziś.
Znalazłam to:

W mojej garderobie miałam niemalże identyczną bluzkę tylko w innym kolorze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W mojej garderobie miałam niemalże identyczną bluzkę tylko w innym kolorze. Spodnie i buty nie były  dużym problemem, bo mam całkiem dużo jasnych spodni, a buty mogła zastąpić jakimiś białymi trampkami.
Byłam już gotowa. Zegar wskazywał godzinę 8.00

Ahh... Jeszcze godzina...

Postanowiłam zabić czas przeglądając Twettera, gdy nagle natrafiłam na post o tym jak zwyzywali JungKooka w jakimś polskim programie.

O kurde... Biedny... Gdyby to usłyszał... Ajj...

Chwilę potem musiałam juz wychodzić do pracy.

***

Byłam już w lokalu. Jak zawsze...  Czas czekać na JungHwe.
5 minut przed otwarciem wbiła się w lokal jak... A wsumie nie wiem co.

Cześć młoda - powiedziała ciężko oddychając

No hej - odpowiedziałam

Sorki że tak późno, ale prawie zaspałam... Ale ważne że jestem, co nie? - powiedziała uśmiechając się

No pewnie - odpowiedziałam cicho się śmiejąc - Co ja bym bez ciebie zrobiła? - powiedziałam po czym obie wybuchłyśmy śmiechem.

***

Byłam już ponad 2 godziny w pracy. Nagle do lokalu wszedł...  JiWon?!

Jezu! To JiWon!

W pierwszym momencie totalnie go nie poznałam. Z tego co mi napisał, wyjechał z Seulu do Busanu, a dzisiaj widzę go w naszej małej restauracji właśnie w SEULU!

Czyszby wrócił? W końcu Seul to nasze rodzinne miasto, tutaj razem chodziliśmy do szkoły...

JiWon był w moim wieku, pamiętam że ma urodziny w tym samym miesiącu co ja! W marcu, on ma chyba... 16 marca, a ja mam 3. Do dzisiaj pamiętam jak razem się bawiliśmy na podwórku po szkole, mieszkaliśmy nie daleko od siebie. Pamiętam też że nasze mamy były bardzo dobrymi przyjaciółkami. Może dalej są... Szczerze mówiąc nie wiem... Dawno nie widziałam się z mamą JiWon'a.

Dzień dobry - powiedział gdy wszedł do środka.

O kurde! TEN głos! To jest on!

JungHwa... - powiedziałam cicho

Tak? - spytała

Mogła bym przyjąć zamówienie od tego chłopaka? To mój kolega z dzieciństwa.. - powiedziałam wskazując na chłopaka

Ooo, tak, pewnie! - odpowiedziała

Okey, dzięki - powiedziałam uśmiechać się szeroko, JungHwa odwzajemniła gest.

C/D/N
____________________________________

Hejcia.
13/14
Już prawie koniec :((
Około 20. 00 ostatni rozdizla maratonu <3
Bajuu! ~❤️

𝖩𝖾𝗌𝗍 𝖺𝗓 𝗍𝖺𝗄 𝗓𝗅𝖾? || 𝗃.𝗃𝗄 [𝘡𝘈𝘒𝘖𝘕𝘊𝘡𝘖𝘕𝘌]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz