[Łukasz]
Nie chciałem się poddawać od razu. Oparłem się o szafkę i próbowałem wstać. Ledwo co mi się to udało. Otworzyłem szafkę. Myślałem, że bedzie zamknięta, ale się myliłem. Kątem oka spostrzegłem mój telefon. Od razu wybrałem numer do Marka.
[Marek]
W głowie miałem już najgorsze scenariusze. Bałem się, można by powiedzieć że nawet bardzo. Postanowiłem jeszcze raz spróbować zadzwonić do Łukasza. Usłyszałem sygnał, a po chwili głos bruneta.
-Łukasz, ty żyjesz!
-No żyję...
-Gdzie jesteś?
-Nie wiem. Wiem tylko, że ten budynek znajduje się w lesie...
[Łukasz]
Właśnie rozładował mi się telefon. Dlaczego akurat w takim momencie. Schowałem telefon do kieszeni od spodni. Przekręciłem klamkę od drzwi. Spostrzegłem, że jeden z nich siedzie w kącie. Nawet mnie nie zauważył. Podeszłem do drzwi prowadzących do wyjścia. Były otwrte. Serio oni są jacyś głupi. Zaczęłem biec... coraz szybciej i szybciej. Po paru godzinach dotarłem do miasta. Upadłem na kolana. Nie miałem już siły. Nie mogłem się podnieść. Bałem się, że to już koniec. Podparłem się jedną reką i doczołgałem się do ławki. Poczekałem jeszcze chwilę. Próbowałem wstać. Po paru próbach w końcu to mi się udało. Po godzinie dotarłem do parku. Ucieszyłem się, bo wiedziałem że za chwilę zobaczę mojego Mareczka.Stanąłem w progu drzwi. Zapukałem pare razy . Drzwi otworzyła Karolina.
-Łukasz?!
[Marek]
Do drzwi ktoś zapukał, więc Karolina poszła otworzyć. Nagle usłyszałem jakby płakała. Odwróciłem się żeby zobaczyć co tam się dzieje. To nie możliwe... W przed pokoju stał Łukasz. Od razu do niego pobiegłem. Przytuliłem go z całych sił.
-Tęskniłem.
-Ja też...Stanąłem na palcach i złożyłem delikatny pocałunek na ustach bruneta.
-Nigdy więcej mnie nie zostawiaj... - Poczułem jak do moich oczu napływają łzy.
-Już cię nigdy nie zostawię... Obiecuję.
Staliśmy tak przytuleni do siebie...Hejka fOcZkI! Z góry przepraszam jeśli w roździale są jakieś błędy... Dziękuję za 977 wyświetleń.
Nie wiem kiedy się pojawi następny roździał, ale postaram się go napisać jak najszybciej.322 słowa 🌈💕