Główną bohaterką, z którą mamy do czynienia to Marcelina Lewandowska. Nazwiska nie trzeba przedstawiać. Lecz jego posiadaczkę już tak.
20-letnia brunetka od dzieciństwa trenuje taniec towarzyski. Pewnego dnia dostaje propozycje uczestniczenia w jedn...
A jeszcze kiedyś lekarze mówili, że nigdy nie będę mieć dzieci jednak.
Pozory mylą.
Jestem mega szczęśliwy naprawdę będę ojcem ja Dawid Kwiatkowski będzie miał dziecko. I będzie ono nosiło moje nazwisko.
Już chce je poznać.
Chwyciłem moją Marcelkę i obróciłem wokół własnej osi.
Z jej oczy wypływały łzy.
Postawiłem ukochaną na ziemi.
-Nie płacz kochanie. To najwpanialsza wiadomość... najwspanialszy prezent na urodziny. Lepsze sobie nie mógłbym wymarzyć naprawdę. - powiedziałem ocierając jej łzy z policzków.
-Ale ja nie chciałam narazie żadnego dziecka. Wolałam skupić się na życiu zawodowym. - powiedziała.
Pokęciłem znacząco głową.
-Marcela poradzimy sobie świetnie. - oznajmiłem uśmiechając się pokrzepiająco do brunetki.
Lekko odwzajemniła uśmiech.
-A co jeśli mnie zostawisz? - zapytała
-Na zawsze jestem dla ciebie... - odpowiedziałem brunetce.
A ona zawisła na mojej szyji jak małpeczka.
Objąłem ją układając dłonie na jej tali.
Objąłem was. Całą naszą trójkę.
Dwa miesięce później...
Właśnie dzisiaj mamy wizytę u ginekologa, by zdiagnozowawać płeć dziecka.
Aktualnie jedziemy autem. Oczywiście ja siedzę za kierownicą a tuż obok mnie siedzi Marcelka coś tam grzebiąc w telefonie.
-Co tam robisz? - spytałem.
-Wstawiam zdjęcie na instagrama. - oznajmiła nie oderwując się od ekranu.
-Po co?
-Przecież ludzie i tak podejrzewają u mnie ciąże, bo nie żadko wychodzę gdzieś. Na wywiadach występujesz sam beze mnie.
-No fakt.
Oto te zdjęcie jakże wspaniałe.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.