Rozdział 9

465 41 26
                                    

-Gdzie... Są... Ruiny w Tebach?

-... Excuse me?

-Sruz mi! TEBY GDZIE SĄ?!

-... - Jeden z amerykańskich turystów zamrugał zdziwiony patrząc na Nagumo

-Na Vemis... - mruknął Nagumo - TEBY?!

-Ah, Are you looking Teby?

-... A chuj z tym - mruknął chłopak odchodząc do czubka wzgórza - Afuro, postępy jakieś?

Blondyn zdjął  swoje okularki i uniósł brew

-W czym?

-W szukaniu? Nie przylecieliśmy tu na zwiedzanie!

-Przecież mam mapę i internet - mruknął chłopak pijąc wodę - Właśnie się zastanawiałem po co chodzisz po tych ludziach jak jakiś jełop

-...TERUMI! - warknął niższy

-Co? - mruknął - O, patrz Hiroto idzie!

Wskazał na chłopaka idącego w ich stronę. Rzeczywiście, Czerwonowłosy machał do nich ręką z dołu.

-Myślisz, że czegoś chce? - mruknął Afuro

-Macha, więc chyba tak - westchnął Nagumo - Dobra chodź...

-Aleee on jest tak daleeekooo - jęknął blondyn

Haruya uniósł brew, i ruszył przodem.

-Ej wracaj tu! - krzyknął za nim czerwonooki - Jesteś dzieckiem, a dzieci nie powinny się samotnie błąkać po Grecji!

-To się rusz!

Blondyn westchnął i ruszył za nim wyciągając komórkę.

-Trochę nam to zajmie - mruknął wskazując na mapę

-Trudno... Oby chłopakom szło lepiej niż nam...

★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★

Suzuno wypadł z portalu, prosto na posadzkę, stając od razu na czterech łapach. Rozejrzał się za przyjacielem i wytrzeszczył oczy, widząc jak Desarm trzyma go w powietrzu.
Gdy jednak tylko lokaj zorientował się kogo złapał, puścił zielonowłosego i odskoczył szybko

-Ała! - krzyknął Ryuuji uderzając głową o ziemię - DESARM NA WSZYSTKIE KSIĘŻYCE! CO TY ODPIERDALASZ?! - wrzasnął

-Przepraszam! Niech mi Król wybaczy! - krzyknął podnosząc go - Myślałem, że to znowu to dziwne...

-Dobra - przerwał mu Zielonowłosy - Nawet we własnym zamku nie można czuć się bezpiecznie... - mruknął wychodząc na korytarz

-Gdzie idziesz?! - krzyknął Suzuno

Desarm zmierzył wilka zdziwionym spojrzeniem

-Do biblioteki! Zaraz wrócę ze wszystkimi zaklęciami! Desarm zajmij się Suzuno

-.... KIM?!

-Nosz zero Szacunku - mruknął Fusuuke - Zamknij się Desarm bo zrobię sobie z ciebie zabawkę!

-S-Suzuno-sama?!

-Nie kurna gadający pies - burknął i podreptał za Zielonowłosym - Midooo czekaaaaj!

★★★★★★★★★★★

Afuro chodził między ruinami, próbując zobaczyć coś między kamiennymi skałami

-No nie ma - mruknął Nagumo - Afuro ale to było wiele lat temu

-Właśnie, może zabrali ten klejnot do jakiegoś muzeum czy coś? - zaproponował Hiroto

-Może - westchnął Afuro - Ale ona była strażniczką Czasu, musiała to schować z rozwagą...

-Na przykład, w miejscu którego nikt by nawet nie szukał? - mruknął Haruya patrząc na dół

-... No nawet sobie nie żartuj - westchnął Afuro

Nagumo podszedł do kamiennego podestu w kształcie koła i wspiął się na niego. Zaczął po nim chodzić i skakać ale nic się nie działo.

-Aha! - krzyknął nagle

-Znalazłeś coś? - spytał Hiroto wchodząc za nim

-Patrzcie - wskazał a podest z dumną miną

-Nagumo... Tu nic nie ma - mruknął Afuro

-Przyjrzyj się

Blondyn westchnął i kucnął, szurając ręką po przybrudzonym podeście. Nagle natrafił na dziurę.
Zdziwiony odrzucił piasek, zauważając wgłębienie.

-Miejsce na klucz - stwierdził dumnie Nagumo

-Albo zwykła dziura - stwierdził Terumi

-Afuro... - Mruknął Hiroto

-Co? - westchnął

-Dlaczego twój naszyjnik tak świeci?

Czerwonooki otworzył usta, i spojrzał w dół. Mały miecz znów świecił mocnym światłem

-Chyba mamy nasz kluczyk- wyszczerzył się Nagumo

Terumi uniósł brew i zdjął naszyjnik rozglądając się.
Grupa turystów odeszła kawałek dalej.

-Raz kozie śmierć - mruknął

Włożył miecz do otworu. Pasował idealnie, ale przez piasek w środku trudno było go przekręcić.
Nagle się udało, i usłyszeli pyknięcie.

-Ojej...

Cały podest zaczął drżeć a po chwili, otworzył się pod nimi

-AAAA!!! - wrzasnęli wpadając do środka

Lecieli dziwnym tunelem, już nawet nie otwierając oczu, aż upadli na coś miękiego

-Tfu! - krzyknął Afuro wypluwając piasek - Gdzie my jesteśmy na niebiosa?!

-Co do... - szepnął Nagumo widząc znajomy wodospad

-Gdzie my jesteśmy? - mruknął Hiroto

-Zabrzmi to dziwnie ale.... W Królestwie Ziemi... - mruknął złotooki - To wodospad wspomnień...

-Dokładnie Nagumo-kun - usłyszeli

Odwrócili się zauważając, półprzeźroczystą dziewczynę stojącą obok nich

-Kim jesteś? - zaciekawił się Afuro

-Jestem Natsumi - uśmiechnęła się - Jestem córką strażniczki...

-Nie obraź się ale... Nie powinnaś już nie żyć czy coś? - mruknął Nagumo

-Haruya!

-Wszystko dobrze - zaśmiała się - To wodospad wspomnień... Tu przyjść może każdy zmarły, o kim się pamięta... Przebyliście długą drogę, a oto wasza nagroda...

Przed ich nosami pojawiły się dwa klejnoty, obracając się w powietrzu

-Jeden ode mnie, jako potomka Strażniczki, drugi za rozpracowanie zagadki z Teb - uśmiechnęła się

-Dziękujemy - uśmiechnął się Hiroto

-Przyjemność po mojej stronie. Spełniłam obowiązek, teraz jestem wolna. Ale za nim to... - podeszła do zielonookiego i przyłożyła mu dłoń do głowy - Przypomnij sobie swe życie, a ty - tu wskazała drugą ręką na Nagumo - Znów wyglądaj na Władcę Vemis...

Chłopcy zostali otoczeni przez mocne światło, a brązowowłosa uśmiechnęła się

-Wasi przyjaciele są w Zamku. Powodzenia...

Po tym znikła zostawiając ich samych.
Terumi uniósł rękę z dwoma błyszczącymi klejnotami i uśmiechnął się.
Misja wykonana.
________________________
Przepraszam, że tak długo ale nie miałam weny.
Do następnego!
Bay
~Rei

Starlight | IE 🚫 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz