Samanta *pov*
Christian pojechał odwieźć Kate do domu. Ja postawiłam przygotować coś dla naszych gości, którzy mają przyjść do nas za ok. 2 godziny. Moje rozmyślenia przerwał mi dźwięk otwieranych drzwi. Myślałam, że to Chris, ale w progu drzwi zastałam Brit. W sumie ona nadal tu mieszka.
- Kogo moje oczy widzą?- zapytałam. A ona podeszła i mnie przytulił. Nie widziałyśmy się tydzień. Jak dla nas to bardzo długo.
- Cześć!- powiedziała uradowana.
-Co ty taka szczęśliwa?
- No bo tak jakby 15 minut temu Patrick zapytał się, czy chce z nim chodzić...I się zgodziłam.-Potem rozmawiałyśmy o różnych innych pierdołach. W między czasie przyjechał Chris w towarzystwie Patricka. Zostało nam tylko czekać na Jackoba i Alana, którzy także mają przyjechać ze swoimi dziewczynami. Szczerze nie wiem jak to się stało, że te całe spotkanie będzie w mieszkaniu moim i Brit. Christian mieszkał jeszcze o dziwo z mamą, co było dla mnie trochę nie komfortowe gdy jeździliśmy do niego do domu, ale podobno przed rozpoczęciem roku szkolnego razem z Patrickiem mają zamiar wynająć jakieś mieszkanie.
Chris *pov*
Właśnie siedzimy wraz z całą naszą ekipą w salonie u dziewczyn w domu. Dowiedziałem się też, że mój przyjaciel jest z Brit. W sumie wiedziałem, że prędzej czy później to się wydarzy. Alan i Jackob bardzo pozytywnie przyjęli Sam. Zastanawiam się nawet czy nie za bardzo. Atmosfera była super. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Siedziałem obok Sami na kanapie. Objąłem ją ramieniem i wdychałem jej przepiękny zapach.
- Co wy na to, żeby w ostatni dzień wakacji zrobić ognisko? - zaproponował Alan.
-Czemu nie ... Tylko gdzie?
- Może u nas w domu?- zaproponował Patrick. A no tak zapomniałem wspomnieć, że od jutra będę mieszkał w domku razem z Patrickiem.
- Dla mnie ok - powiedziałem.
- No to w sobotę o 16.00, może być?- zapytał Alan.
-Tak - odpowiedzieliśmy chórem.
-No to jesteśmy umówieni.
Siedzieliśmy tak do 2.00, a potem wszyscy się rozeszli.Ja postanowiłem, że zostanę dzisiaj na noc u Sam, tak samo jak Patrick został u Brit. Mamy plan, żeby jutro z rana pojechać po rzeczy i przewieść je do naszego nowego domu.
Leżałem właśnie w łóżku z Sam i nie mogłem zasnąć.
-Sam śpisz?- zapytałem.
-Nie mogę zasnąć- odpowiedziała.
-Ja tak samo... Wiesz co...
- Nie wiem, ale pewnie zaraz się dowiem...- zaśmiała się dziewczyna.
- Nie wiem jak to powiedzieć, szczególnie, że znamy się dwa tygodnie, a zachowujemy się jakbyśmy znali się lata... I...
- Powiedz prosto z mostu, że chcesz mnie zostawić, a nie owijasz w bawełnę !- powiedziała, a po jej policzku spłynęła łza.
-No właśnie nie... Ja cię nie chce zostawić, bo chce zostać z tobą na zawsze. Sam... Jeszcze nie czułem czegoś takiego do nikogo, szczególnie znając się tak krótko. Samanto kocham cię - powiedziałem i przytuliłem dziewczynę.
- Ja też ci muszę coś powiedzieć...- zatrzymała się na chwilę - Ja też cię kocham...
Po tych słowach wtuliłem się w mocniej w dziewczynę i zasnąłem jako najszczęśliwszy człowiek na ziemi. Usłyszałem te magiczne słowa od osoby, którą kocham. Niby to tylko dwa zwykle słowa ale dla mnie znaczyły coś więcej.
CZYTASZ
No More Sad Songs
Teen FictionSamanta Smith piękna 19-latka o kasztanowych włosach i niebieskich oczach. Zaczyna samodzielnie życie z czysta kartą, kiedy na jej drodze pojawia się przystojny dostawca pizzy- Christian. Mimo wielu przeszkód i niepowodzeń ich miłość staje się się n...