Sam *pov*
Pogrzeb pani Marty odbył się kilka dni po jej śmierci. Najgorzej było o tym powiedzieć Kate. Mała szlochała jak nigdy wcześniej, a mi serce się krajało. Na szczęście Chrisowi udało się ją jakoś namówić, żeby przestała. Postanowiliśmy, że zamieszkamy razem. A mianowicie Chris sprzedał dom mamy. Brit zamieszkała z Patrickiem, a Chris z mną. Ironią losu było to, że pokoi starczyło idealnie. Nasza sypialnia, pokój Nicka i Kat i jeden pokój gościnny.
Wszystko zaczęło się jakoś układać. Chris i ja dalej studiowaliśmy. I teraz pytanie. Skąd fundusze? Mianowicie Chris dostał po mamie w spadku 10 milionów dolarów. Wiem to była niewyobrażalna suma, ale ustaliliśmy, że będziemy żyć tak jak wcześniej.
Moi rodzice, gdy dowiedzieli się o całej sytuacji bardzo nam pomagali. Ja i Kate bardzo dobrze się dogadywałyśmy. Chodziłyśmy razem do parku, do lodziarni, do kina. Pomagałam jej odrabiać lekcje. Czułam się jak kiedyś, jak wtedy, gdy to Mia moja siostra była mała. Zawsze pomagałam odrabiać jej lekcje. Uwielbiałam Kate.
Przez to co się stało ja i Chris bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Choć nie chodzimy do jakiś restauracji na randki, to siedzimy w domu, teraz już naszym domu i oglądamy filmy zajadając się popcornem. Często siedziała z nami Kate, która usypiała na kolanach Chrisa. Uwielbiałam tą atmosferę.
Siedziałam waśnie na kanapie w salonie i oglądałam serial. Chris pojechał z Nickiem na ryby. Podobno jakaś ich tradycja. Kate nocuje dzisiaj u koleżanki. A ja siedzę sama. Moja samotność jednak długo nie potrwała. Nagle do mojego mieszkania wparowała zapłakana Brit.
- Co się stało ? - zapytałam od razu.
- No...bo...ja - mówiła jednocześnie płacząc.
-Powiesz mi?- zapytałam przytulając ją jednocześnie.
- No bo ja jestem w ciąży...-powiedziała i wybuchła jeszcze większym płaczem.
- I przez to płaczesz?Powinnaś się cieszyć. Zawsze chciałaś mieć dzieci...- powiedziałam.
- Ja tak, ale Patrick...
- Co powiedział?- powiedziałam zła.
- Nic, nie powiedziałam mu...
-Głuptasie, on się pewnie martwi. Skąd wiesz jak zareaguje skoro mu nie powiedziałaś?
- Nic nie rozumiesz! Jak mu powiem on ode mnie odejdzie - powiedziała i chciała wyjść, ale ja złapałam ją za nadgarstek.
- To ty nie rozumiesz. On cię kocha i tak samo pokocha to dziecko...
- Tak myślisz? - zapytała Brit.
- Ja to wiem...
- I co ja mam teraz zrobić?
-No najlepiej byłoby jakbyś mu powiedziała - zaśmiała się -ale teraz zrobimy sobie babski wieczór. Tylko we dwie. Chris i Nick wrócą pewnie wieczorem.
- Kocham cię Sam, ale oczywiście jak siostrę - zaśmiała się.
- Ja ciebie też -powiedziałam.
Cały wieczór spędziłyśmy na oglądaniu filmów i zajadaniem się lodami i innym śmieciowym żarciem, ale jak szaleć to szaleć. Pod koniec trzeciego filmu Brit zasnęła. Postanowiłam posprzątać cały salon, bo nie był w najlepszej formie.
Zmywałam naczynia, kiedy mój telefon zaczął dzwonić. To Patrick.
- Halo
- Cześć Sam, słuchaj jest może u ciebie Brit?
CZYTASZ
No More Sad Songs
Teen FictionSamanta Smith piękna 19-latka o kasztanowych włosach i niebieskich oczach. Zaczyna samodzielnie życie z czysta kartą, kiedy na jej drodze pojawia się przystojny dostawca pizzy- Christian. Mimo wielu przeszkód i niepowodzeń ich miłość staje się się n...