12.Nie Mam Pomysłu Na Tytuł :/

1.5K 61 95
                                    

(muzyka w mediach specjalnie XD)

*Time skip*tydzień później

Pov.Sandy

YEYYYYYYYYY dziś Leoś dostaje wypis! Nareszcie!
Od tygodnia w szpitalu miał spotkania z psychologiem, ponieważ życie w otoczeniu osób które sie nad tobą znęcają doprowadziło go do silnej depresji.

Dziś o 14 ma wypis, już się nie mogę doczekać!🤩

Przez ten tydzień przenieśliśmy łóżka Leona i Nity do nas do domu,a ja i Nita mieliśmy za zadanie spakować wszystkie ubrania. Nita się zajęła swoimi, a ja pakowałem Leona. Podczas gdy pakowałem jego ubrania do dwóch średnich walizek, zauważyłem że w szafie jest coś upchnięte.

Wyciągnąłem to i to coś okazało się być dość sporym pluszakiem kameleona. Był cały zielony. Zwierzę miało za oczy dwa duże guziki, i miało tu i tam łaty z innego ciemniejszego zielonego materiału. Pluszaka też schowałem, bo pomyślałem że to pewnie jakaś pamiątka Leonka z dzieciństwa.

Zapakowałem rzeczy i wyniosłem je z domu. Nita już czekała na mnie, więc razem poszliśmy do nas. Będę od teraz dzielił szafe z Leonem, ale nie przeszkadza mi to. W sumie mam za dużą szafę jak dla jednej osoby, więc znajdzie sie miejsce dla Leona. Zabrałem też jego laptop i położyłem go na jego nowym biurku koło mojego. Gdy teraz będzie się Leon i jego siostra wprowadzali, to będzie mi znacznie milej.Dotychczas bywałem w domu przez pół dnia sam, nie wspominając o tej akademii, gdzie mieli nadpobudliwych uczniów z którymi dzieliłem pokój. Gdy już miałem z mamą wychodzić po Łełosia, to Spike przysłał mi SMS, że jutro ma dojść dwóch nowych zadymiarzy. Ucieszyłem sie, bo zawsze się cieszę jak mam poznać kogoś nowego. Nie wiem czy Leon będzie czuł to samo, ale mam nadzieję że ci nowi go polubią.

*time skip*

-Lełoś! - krzyknęła Nita wpadając do sali.
-Nita! Zawału przez ciebie dostane! - powiedział chłopak
-O, sorki odparła rudowłosa wskakując na łóżko Leona.

-Tooooo co idziemy po wypis? - zapytała moja mama.

-Ok. Choć Leon. - powiedziałem podchodząc do bruneta i złapałem go za rękę. Po jakichś 15 minutach wsiedliśmy do auta.
Droga trwa 30 minut, toteż postanowiłem się zdrzemnąć. Leon chyba też, bo już po chwili usnęliśmy przytuleni do siebie.

Pov. Nita
(tego jeszcze nie było 🐻)

Leon i Sandyś usnęłi, więc zostałam skazana na nudę. Nagle przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i wpisałam "dew it song" (polecam 👌można sie nieźle pośmiać)
Głośnik wzięłam na full, i przeciągnęłam do połowy piosenki, bo wtedy bit jest mocny (co XD?) i włączyłam. Chłopaki podskoczyli ze strachu, a Tara zjechała na pobocze.
-NITA!! - wrzasnęli wszyscy.

Pov. Sandy

-tak? - zapytała z niewinnym usmieszkiem. No ja już nie wytrzymam z nią.

-Czy ty chcesz żebyśmy się z kimś zderzyli.?! - krzyknęła moja mama.

-... - Nita milczała.

-Jak tak dalej pójdzie, to my się niedługo zabijemy.. - mruknęła mama.
Znowu ruszyliśmy, ale już w kompletnej ciszy. Już prawie byliśmy na miejcsu, kiedy spojrzałem na Leona. Nie spał, ale siedział skulony na fotelu.
Przysunąłem sie do niego i szepnąłem:
-Leon wszystko ok? -

Chłopak spojrzał na mnie.

-... T-tak... Tylko... Troche sie boje...-

-Czego?-zapytałem.

-Że wszystko zacznie się od nowa... Że będą mnie bić, wyzywać... - Leon wzdrygnął się na te wspomnienia.

-Spokojnie, tak nie będzie. - powiedziałem przytulając go. Ma prawo się bać, ale teraz bedzie wszystko dobrze. Gdy dojechaliśmy, moja mama powiedziała, że musi coś załatwić, więc ja, Leon i Nita skierowaliśmy sie w stronę teraz naszego domu. Po drodze zobaczyliśmy Penny, a ona nas chyba też, bo spojrzała w naszą stronę. Gdy odeszliśmy kawałek dalej, usłyszeliśmy za nami kroki.

-L-leon...-zaczęła piratka-przepraszam za wszystko co ci zrobiłam.... Masz... - powiedziała podając Leonowi jakieś baknoty. - To należy do ciebie prawda?... -

-... Dzięki Penny... - powiedział po chwili Leon.

Dziewczyna odeszła a my udaliśmy się do domu. Gdy weszliśmy, zobaczyliśmy wszystkich zadymiarzy, oprócz Max, Jessie, Penny i Bea.

-NIESPODZIANKA! - krzyknęli wszyscy tak niespodziewanie, że prawie się przewróciliśmy.

-Jezu... Jak nie Nita, to wy nas przyprawiacie o zawał. - zaśmiałem się.

Spojrzałem na Leona, który był za mną. Widziałem strach w jego zielonych oczach.

-Emmm... Co wy tu robicie? - spytałem.

Pov. Leon

-Urządziliśmy przyjęcie powitalne dla Leonka. - powiedziała EMZ nagrywając wszystko swoim telefonem.

Oni zrobili przyjęcie dla mnie?...................

Jak to jest prawdą, to ja już we wszystko uwierze.
(ja:oprócz Leonity ¦<)
No ja już niczego nie rozumiem. Zapomniałem dodać, że nigdzie nie było mojego ojca.... Może to i lepiej?...

-LEOOOOONNN! - Carl podszedł (a nie podjechał? XD) do mnie z jakąś kartką w ręce.
-Stworzyłem dla ciebie wiersz, żebyś mógł lepiej wszystko zrozumieć. - dodał i zaczął czytać z kartki.
„Na górze róże, na dole drucik.
Twój stary jest w pierdlu,
i już nie wróci“.

A mogłem wtedy nie pić wody z butelki, bo oczywiście musiałem wylać troche na siebie , i troche na Sandy'ego. Zaczęliśmy się wszyscy śmiać, a Brock zakrztusił się colą, ale nadal sie śmiał. Nita w tym czasie do niego podeszła i zaczęła klepać go po plecach mówiąc :
-Nie duś się ziomek. Nie duś sieee.

Przestał się dusić :D
(tekst od Haneq_ pozdro XD)

-Ale z ciebie poeta wiesz? - powiedziałem starając przestać się śmiać.
-wiem :D-powiedział z uśmiechem.

Reszta dnia minęła bardzo miło. Inni rozmawiali ze mną normalnie, nie przez krzyki, opowiadali swoje śmieszne chistorie, np. Kiedy EMZ zamówiła sobie "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a, na allegro, musiała wpisać nazwę po angielsku, więc wpisała w tłumacza nazwę książki czyli" Fivty shades of grey ". Tylko
"shades" oznacza "odcienie".I po przyjściu paczki dostała dosłownie "pięćdziesiąt odcieni szarego" czyli kartkę z nadrukowanymi odcieniami.


Zieeeeeeemniaki moje!

Oto 12 rozdziałek. Co sądzicie? Pisałam go przez pół nocy wczoraj, a teraz skończyłam.
A tak ps:

DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA 💖💖💖💖💖💖💖♥️♥️♥️♥️♥️Nie miałam pojęcia że taka książka może odnieść taki sukces!Pozdrawiam was wszystkich ziemniaczki i do następnego rozdziału! 👋👋👋👋👋

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA 💖💖💖💖💖💖💖♥️♥️♥️♥️♥️
Nie miałam pojęcia że taka książka może odnieść taki sukces!
Pozdrawiam was wszystkich ziemniaczki i do następnego rozdziału! 👋👋👋👋👋

☆゚° Nie Patrzeć W Przeszłość ☆. Leondy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz