Pov. Leon
Po tym jak inni wyszli i wrócili do siebie, Sandy złapał mnie za rękę i zaciągną do jego-ekhem... Teraz naszego pokoju. Bywałem tutaj, ale wiele rzeczy się zmieniło:
Pod ścianą stały dwa łóżka, żółto - zielone i różowo - fioletowe, pod oknem stały dwa biurka, a obok nich duża biała szafa. Były jeszcze na drugim końcu dwie dość duże pufy, jedna zielona, druga fioletowa. Zapomniałem napisać, że nad łóżkami były graffiti przedstawiające kameleona i gwiazdę.
Zobaczyłem, że na moim łóżku leży mój pluszak kameleon którego dostałem od mamy na 6 urodziny.-Podoba ci się? - usłyszałem głos Sandy'ego. Chłopak złapał mnie za rękę i popatrzył na mnie tymi swoimi słodziutkimi złotymi oczami.
-A jak myślisz? Jest super. - powiedziałem przytulając mojego chłopaka.
*Time skip o 19*
-Leeeooon pomóż mi narysować Mangle! - usłyszałem krzyk Nity z jej pokoju.(Mangle najlepsia 😘)
-A co, na fnaf'a cie nagle naszło? - zapytałem stając w drzwiach jej "jaskini misiości" (XD) .
-
Tak. - odparła stanowczo.-*wzdycha*a nie możesz sobie wpisać w google na telefonie i przerysowywać z jakiegoś fanarta? -
-.... No dobra-zgodziła się rudowłosa i nareszcie mogłem wrócić do Sandy'ego.
Chłopak siedział na swoim łóżku wpatrzony jak zahipnotyzowany w swój telefon.
-E.... Sandy wszystko ok? - spytałem podchodząc do niego i spojrzałem na ekran. Zobaczyłem tam TO:
-Co TO jest ?! - zapytał fioletowłosy ze śmiechem.Na to pytanie uśmiechnąłem się.
-Cóż... To chyba przeznaczenie. - odpowiedziałem i złapałem Sandy'ego za podbródek.-L-leon? - wydusił z siebie chłopak którego policzki pokrywał wiśniowo-truskawkowy rumieniec. Nie mógł już nic więcej powiedzieć, bo ułamek sekundy później wbiłem się w jego usta. Najpierw wydał z siebie cichy pisk zdziwienia, ale później zamruczał (tak, zamruczał 😏) zadowolony.
Kiedy tak nasze usta były złączane, on zdążył przesiąść się na moje kolana i zapleść swoje ręce na mojej szyi. Nagle usłyszeliśmy otwieranie drzwi i dźwięk robienia zdjęcia. Natychmiast się od siebie oderwaliśmy i spojrzeliśmy w stronę drzwi. Stała w nich Nita z tym jebanym lenny face'm na mordzie.
-Oj chyba wam przeszkadzam~😏-powiedziała jak jakiś zboczeniec
-NITA! - krzyknąłem.
-7-letnia yaoistka- odparł mój mały chłopiec chowając słodko twarz w rękach.
-Dobra to ja idę ~😏-powiedziała Nita i wyszła. Jeszcze było słychać jak mówi "i cyk na tapetę". Ehhh... Mam nadzieję że tego nikomu nie pokaże.
CZYTASZ
☆゚° Nie Patrzeć W Przeszłość ☆. Leondy [ZAKOŃCZONE]
FanfictionMoje pierwsze opowiadanko na tej platformie więc jak coś będzie nie tak to sorry :')