Origami | moonsun |

XII

Moonbyul pov

-Byulie czy ja nie wyglądam w niej zbyt grubo?- zapytała dziewczyna z nutą desperacji w głosie
-wyglądasz pięknie sun -odpowiedziała Byul z oczami wlepionymi w Yongsun
-to przymierzę jeszcze jedną -powiedziała dziewczyna wchodząc na nowo do przymierzalni z której wyszła po 10 minutach w sukience, której obie dziewczyny były pewne w 100%
Na górze miała dekolt ułożony w serduszko i była delikatnie zdobiona. Spódnica była z przodu krótsza a z tyłu miała za sobą zostawionego trochę materiału. Ogólnie delikatny tiulowy materiał bardzo pasował do Yongsun. Wyglądała w tej sukience jak anioł, który dopiero zstąpił z nieba, taki, którego Moonbyul nie mogła dosięgnąć za wszelką cenę.
Po tym jak dziewczyny skończyły robić zakupy Solar zaproponowała żeby poszły coś zjeść, ale Byul czuła, że nie dałaby rady tego zrobić i nie przejść po drodze 10 załamań nerwowych.
Poprosiła więc żeby tamta odstawiła ją na najbliższym przystanku usprawiedliwiając się bólem brzucha, ale Yong postanowiła, że odwiezie ją pod sam dom a nawet zaprowadzi do łóżka. Kiedy tylko znalazły się w domu dziewczyna kazała się położyć Byulie a sama przygotowała jej miętową herbatę. Blondynka leżała na kanapie kiedy przyjaciółka podała jej miętowy napar i usiadła obok tak, że głowa Byul była na jej udach. Każde, nawet najmniejsze czułości były dla Moon niesamowitym uczuciem i nawet jeśli miało ją to boleć przez kolejną noc to wszystko było warte chociażby najmniejszego otarcia się tych dwóch ciał o siebie.

Yongsun pov

Yong siedziała i głaskała po głowie jej przyjaciółkę i mimo wszystko nie zamierzała nawet się ruszyć z tamtego miejsca, chociaż czuła, że z niewiadomych jej przyczyn tamta chciała aby odeszła.

Moonbyul pov

Byul chciała, żeby Solar została z nią jak najdłużej, chciała jej ręce tylko dla siebie i na pewno nie miała ochoty się nimi dzielić. Nie chciała dzielić się także ustami o których tak bardzo marzyła, ale nie umiała ich zdobyć. Moonbyul wiedziała, że jeśli nie zrobi niczego to straci Solar na zawsze. Była tego wręcz pewna.