Zaskoczona siedziałam sztywna nie odwazajemniając pocałunku.Natsu zdziwił się i przygryzł moją wargę, jęknęłam samowolnie odwzajemniając pocałunek.Kiedy się od siebie oderwaliśmy popatrzyliśmy chwile sobie w oczy.Niespodziewanie usłyszeliśmy odchrząknienie popatrzyliśmy w tym kierunku i zamarliśmy z przerażenia.W drzwiach stała Erza i Gray,którzy patrzyli się na nas z szokiem wymalowanym na twarzach.Speszeni odsuneliśmy się prędko od siebie.Wtedy Gray z otwartą buzią,zapytał jąkając się:
-Co?..wy...jak?....gdzie?...kiedy?..co?..-Natsu podrapał się zmieszany po karku,westchnął i powiedział:
-No,my ten tego..-nie wiedział co im powiedzieć to był impuls nie wiedziałam,czemu to zrobiliśmy,ale była to najpiękniejsza chwila w moim życiu.Wreszcie Erza powiedziała spokojnym głosem:
-Dobra,nie chcieliśmy wam przeszkadzać,ale mistrz chciał,żebyśmy się wszyscy spotkali w Gildi,bo ma jakieś ważne ogłoszenie,pamiętajcie tylko zakochańce,żeby się nie zdradzić,czy to jasne?!-razem zgodnie giwnęliśmy głowami na znak,że wszystko rozumiemy.Nadal miałam przed oczami nasz pocałunek,nadal nie wiedziałam,że tak się stało.Kontem oka spojrzałam na Natsu,który też mi się przypatrywał,zarumieliśmy się i odruchowo złapałam go za rękę,on zaskoczony spojrzał na mnie i się uśmiechnął po czym,kiedy Gray i Erza byli dalej od nas,krótko musneliśmy się ustami,zachichotałam i oglądając się czy nas nikt nie widział ruszyliśmy w dalszą drogę.Mistrz Makarov,kiedy nas zobaczył spojrzał na nas z zaciekawieniem,dopiero po chwili zrozumiałam,że nadal trzymaliśmy się za ręcę,szypko puściłam ciepłą rękę Natsu i podeszłam do mistrza z zawscydzeniem on tylko puścił mi oczko co chyba miało znaczyć,że życzy nam powodzenia.Zmarszczyłam brwi,przecież nie jesteśmy razem.Okej,całowaliśmy sie,ale to chyba nic nie znaczyło co nie?Miałam wątpliwości co na to moja młodsza wersja i reszta Fairy Tail i czy Natsu pocałował mnie dlatego,że coś do mnie czuje?...
CDN