- Odjeb się od niej dziecko.- usłyszałam głos pana Parka po czym jego dłoń pojawiła się na moich biodrach.
Spojrzałam na niego a on ciągle patrzył zdenerwowany na chłopaka który mnie zatrzymał.
- Chyba sobie ze mnie żartujesz!- zaśmiał się chłopak.
• Czegoś nie rozumiesz?- zapytał zły Jimin.
Podszedł do chłopaka i stanął naprzeciw niego.
- Wyjazd mi od niej!- warknął zdenerwowany Jimin.
- Nie spinaj się tak stary. A i do zobaczenia mała!- puścił mi oczko po czym uciekł.
Kolejny tchórz.
Nagle Park ściągnął swoją koszulkę która we mnie rzucił.
• Co jest?!- zapytałam starając się nie patrzeć na jego brzuch.
- Ubieraj.- pospieszył mnie.
Ubrałam jego koszulkę i popatrzyłam się.
Nosz kurczaki.
To było silniejsze ode mnie.Ale nie żałowałam. Jest na czym zawiesić oko.
• Ale po co mi to?- ponownie zapytałam.
- Co ci przyszło do głowy żeby wychodzić w takim stroju z domu?!- złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w jakimś kierunku.
Pewnie chcę mnie zgwałcić w lesie.
Wsumie to nie miałabym nic przeciwko temu.
On nawet plecy ma zajebiste.- Uuu stary widzisz tą niunie?!- krzyknął jakiś typek pokazując na mnie.
- Kurwa ale z niej laska!
Łał aż mi się miło na sercu zrobiło. No niby to powiedzieli jacyś idioci ale zawsze coś.
Park przystanął i spojrzał w ich kierunku.
Oo nie ! Niech nawet nie próbuje się odzywać.• Gdzie ty mnie prowadzisz?- zapytałam skupiając jego uwagę na sobie.
- Tobie nawet w worku ładnie.- skomentował mój wygląd.
• Nie odpowiedziałeś mi na pytanie!- oburzyłam się.
- Zawiozę cię do domu.- odpowiedział ciągnąć mnie najpewniej w strone samochodu.
• Ej nie tak szybko!- krzyknęłam. Bolą mnie jeszcze kolana.
Mężczyzna odwrócił się i spojrzał na moje kolana.
Ja jedynie chciałam żeby zwolnił.
A on za to podniósł mnie w stylu panny młodej i ponowił krok.• Ej noo! Puszczaj mnie!- warknełam w jego umięśnioną klatkę piersiową.
- Spokojnie. Nie ma się co denerwować malutka.- zaśmiał się park nadal idąc ze mną.
CZYTASZ
Zauważ mnie... proszę! •Park Jimin•
Ficção AdolescenteOn przystojny mężczyzna, biznesmen a zarazem nauczyciel matematyki. Ma wszystko co jest mu do życia potrzebne, kochającą żonę, rodzinę i dużo pieniędzy. I ona piękna dziewczyna a zarazem jego uczennica.Może i nie jest szkolną gwiazdą ale większość c...