Rozdział 1 dejavu

2.7K 92 85
                                    

Hinata
Uczyłem się do tego sprawdzianu z Yachi przez tydzień , był prosty , więc mam nadzieje że dostałem chociaż 3
-Hinata
-um -podchodzę do biurka nauczycielki i odbieram sprawdzian
-Widzimy się w sobotę?
-tsa- 1 !? Zabrakło mi pół punkta do 2
Kilka łez napływa mi do oczu , wstrzymuje je , nie moge przecierz płakać przez glupi test .... ale ominie mnie mecz treningowy z Nekomą . Obiecałem Kenmie że następnym razem z nim wygram.... i dupa...

Kageyama
O 1 nic nowego , szkoda tylko że poprawa jest w sobote dwie godziny przed naszym treningiem z nekomą . Gniotę kartkę . Zajebiscie po prostu . Zerkam na Hinatę , serio placze? Też ma pewnie 1 . Ale to nie powód do płaczu , chociaż prubuje to ukryć .... ale znam go zbyt dobrze widzę że placze .
Dzdzdzdzdzd (dzwonek jakby co )
-Hinata?
-Huh?
-Masz 1 ?
-Tsaa.....-krewetka spuszcza wzrok
-Ja też... możemy sobie odpuścić mecz z Nekomą - idziemy korytażem w stronę sali gimnastycznej , spływają mu łzy po policzku - Ej 1 to nie powod do płaczu!
-Nie płacze .... to po pierwsze , a po drugie obiecałem że wygramy mecz z Nekomą , a ja nie będe mógł zagrać
-racja
Dochodzimy do klubu ...
-No w końcu ile można czekać - Wita nas Suga- A co to za miny?
-pewnie znowu oblali sprawdzian - zaczyna swoje drwiny tsukiświnia , a Yaumaguchi zaczyna się śmiać , zakochal się w nim czy co?
-Założę sie że Tobie też zdarzyło się dostać 1 !- karzełek się wtrąca -święty nie jesteś
-Jeszcze nie ale jak mnie Jezus poświeci to będe.... Asahii
-Co jest Tsukishima?
-Polej mnie wodą święconą!- Tsukki z Yaumaguchim pękają ze śmiechu
Idę w stronę szatni , przebieram się .... huh gdzie moja bluzka
-Kageyama długo jeszcze- pyta Hinata , on ma moją koszulkę
-Debilu , oddawaj moją koszulkę!
-To twoja nie wiedziałem!? Nie bij!!
-Ty mały- chwytam go za moją bluzkę i podnoszę ..... Hinata się rumieni? Puszczam go .

Hinata
Kageyama trzyma mnie w powietrzu szarpiąc swoja koszulke którą celowo założyłem . Bo jego zapach mnie uspokaja . Ale czy to coś złego..... CO JA MÓWIĘ !?
Zciągam jego koszule i mu podaje , czuję na sobię mocny rumieniec.... nie lubie tego uczucią czemu się rumienie !?
-wszystko dobrze ? Wyglądasz jakbyś miał goraczkę.
-Co!? Niee wszystko dobrze - szybko zakladam swoja bluzkę i wybiegam z przebieralni wprost na salę , zdążam na rozgrzewkę

Kageyama
O co mu chodziło !? Czemu tak się rumieni? Rozumiem , pewnie boi się powiedzieć Yachi że nie zdał , pewnie mu się podoba ....
Wychodzę z szatni na rozgrzewkę

Wybijam piłke Hinacie , on patrzy mi prosto w oczy i... nie trafia w piłkę
-Głupia krewetko ! Skup się!
-przepraszam , przepraszam , przepraszam!!!!!

-Hinata wszystko w porząsku wygladasz na zdezorientowanego - pyta go trener
-Co zakochaleś się gnojku - Tsukiświnia znowu pęka ze smiechu , naprawdę żarty na poziomie;-;
-W kim ???? W Yachi -Tanaka okazuje zainteresowanie
-W NIKIM PO PROSTU BARDZO CHCIAŁEM ZAGRAĆ MECZ Z NEKOMĄ A PRZEZ TO ŻE JESTEM TAKIM IDIOTĄ ZAMIAST TEGO MAM PISAĆ TEST!- Hinata wybiega z sali ze łzami w oczach
-Może się w Jenmie zakochał??- Tsukki dalej z niego drwi
-Hinata!- Tanaka udzie po niego - Kto powiedział że nie pojedziesz!? Moja siostra was zawiezie
-Naprawdę , czy to nie za duży problem ?- odpowiada już nie płacząc
-Jasne , a teraz wracaj na trening

Hinata
Trening dobiegł końca . Idę odpiąć swój rower .... huh co to !? Szybko się odwracam
-Aaa Kageyama to tylko ty , nie strasz tak !
-...... Hinata co się dzieje? - zbliża się na niekomfortową odległość - zakochałeś się czy co?
-NIC ! NIC ABSOLUTNIE NIC! O co wam chodzi...... wracamy razem do domu ???
-okej

Kolejny raz nie zdałem , Kageyama też... będziemy razem jechać z siostrą Tanaki poraz drugi..... mam dejavu






To koniec pierwszego rozdzialu bo 579 słów to i tak dużo , a nie chce aby to miało 3 rozdziały .... mam nadzieje że ktoś się wciągnął bajo do nastepnego rozdzialu^^

Bez Ciebie..to nie to samo || KageHina||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz