•1•

605 42 15
                                    

\Pov. Kacchan/

Obudziłem się o 5.48, wstałem i zabrałem ubranie które leżało na moim łóżku. Poszedłem wziąć prysznic. Zajeło mi to godzinkę. Dziś jest sobota więc zostaje w domku. Zazwyczaj nikt do mnie nie przychodzi w weekendy, w sumie to czasem Kirishima ale przy nim mogę być prawdziwym sobą. Postanowiłem ubrać się w różową bluzkę z napisem 'Bakuboy' (SORY MUSIAŁAM XDDD) i krótkie czarne spodenki. Żeby urozmaicić mój ubiór założyłem podkolanówki z misiami. (NORMALNIE SOFT KACCHAN WJECHAŁ NA BANIE).I tak minęło mi kolejne pół godziny.Już miałem włączyć netflixa gdy usłyszałem dzwonek do drzwi. pomyślałem że to Kiri bo któż by inny. Na chillku otworzyłem drzwi ale zamiast Kirishimy stał tam...
-DEKU?!CO TY TU ROBISZ NERDZIE?! -wrzasnąłem
-bo j-ja- Izuku zauważając mój ubiór delikatnie się zarumienił, widząc to zamknąłem mu drzwi przed nosem i uciekłem na górę się przebrać. Ubrałem dresy i podkoszulek z napisem 'DIE!', zdjąłem podkolanówki i zszedłem na boso na dół. Otworzyłem drzwi ale Izuku był już przy drodze.
-NERDZIE WRACAJ TU!
-Tak, Kacchan?
-Po co tu przylazłeś? -zapytałem zaciekawiony
-moja mama musiała wyjechać na kilka dni i chciałem zapytać czy umm.. m-moze nie c-chial byś zostać u mnie n-na noc na k-k-kilka dni? - zapytał ze strachem w jego ślicznych szmaragdowych oczkach. NIE BAKUBOY O CZYM TY MYŚLISZ?! NERD I ŚLICZNE OCZY?! NO CHYBA NIE
-A JAKIEJ ODPOWIEDZI SIĘ SPODZIEWAŁEŚ NERDZIE?!
-no m-miałem nadzieję ż-że się zgodzisz...
-OK PRZYJDĘ-powiedzialem dosyć głośno bo nie chciałem krzyczeć- wejdź do środka i zaczekaj w kuchni.
-Dobrze Kacchan - odrzekł wyraźnie zadowolony.
Na szybko spakowałem do torby trochę ciuchów i najpotrzebniejsze rzeczy. Zszedłem na dół.
-Dobra brokuł idziemy.- odparłem. Po kilku minutach doszliśmy do domu Dekusia. ZNACZY BROKUŁA. Tak jak mówił jego mamy nie było w domu. Poszliśmy do jego pokoju. Był cały w plakatach i różnych rzeczach z All Might'em więc ciężko było określić kolor ścian. Miał dość duże łóżko na którym idealnie zmieściły by się dwie osoby.
-Gdzie będę spać?
-umm... U mnie na łóżku.
-NO CHYBA NIE Z TOBĄ NERDZIE?!
-nie..., ja będę spać na kanapie.
-już wolę żebyś spał ze mną niż żebyś męczył się na tej kanapie. - powiedziałem to bo jednak trochę się o niego martwiłem.
-KACCHAN CZY TY DOBRZE SIĘ CZUJESZ?! -krzyknął Deku
- TAK O CO CI CHODZI NERDZIE?!
-BO... to wyglądało tak jakbyś się o mnie t-t-trosz-czył.
-... -Nic nie odpowiedziałem tylko położyłem się na jego łóżku.
-Czemu przyszedłeś tak wcześnie?? - zapytałem
- Bo czułem się trochę samotny, zarwałem nockę i straciłem poczucie czasu.

-pff no ok- odparłem z niedowierzaniem że nasz pilny uczeń zarwał nocke. Ja leżałem przeglądając coś na telefonie i oglądając filmiki a Izuku robił coś na komputerze.

*TIME SKIP*

♪wieczorem♪

Gdy kładliśmy się spać Deku powiedział że nie ma drugiej kołdry ponieważ jego mama zabrała tamtą że sobą dlatego musimy spać pod jedną. Gdy się położyliśmy leżeliśmy daleko od siebie ale z czasem zaczęliśmy się czuć komfortowo obok siebie. Odwróciłem się twarzą w stronę Deku który na szczęście był odwrócony plecami. Po 10 minutach Deku który już spał odwrócił się. Wyglądał tak niewinnie i tak uroczo jak spał. W sumie jak tak głębiej pomyślę to nie tylko jak spał. Deku zawsze jest uroczy. Dlaczego nie widziałem tego wczesniej? NIE BAKUGOU! o czym ty myślisz nie jesteś GEJEM!!!! hmm a co jesli jesteś? no dobra dla Dekusia jestem w stanie zmienić orientację.


××××

×××

××

×

Umm wiem że i tak pewnie nikt tego nie przeczyta, więc będę wrzucać tak sobie hah.

Tak, kocham Cię nerdzie. //BakuDeku !ZW!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz